Gdyby na podstawie ”Tajnej wojny” nakręcić film, byłby on komedią pomyłek. Hastings opisuje historię szpiegostwa w okresie II wojny światowej z olbrzymim rozmachem, ale jeszcze większą ironią. Bo – jak wynika z książki – cała ta rozbudowana do karykaturalnych rozmiarów gra wywiadów była tyleż kosztowną, co spektakularną porażką.