Rozmawiamy z Białorusinami, którzy uciekli właśnie z Mińska i znaleźli azyl w Polsce. - Skomentujesz coś na Facebooku i już milicja zaprasza cię do samochodu, jedziesz z nimi na przesłuchanie. W domu przetrząsną ci nawet szafki z bielizną - opowiadają.