''Oczywiście, byłem tylko dzieckiem - nie rozumiałem tego''
W 1960 r. ojciec pisarza, Dawid Rosenberg, popełnił samobójstwo "ścigany czasem Zagłady".* Jego syn, wówczas 12-letni, kilkadziesiąt lat później postanowił odszyfrować zagmatwane losy ojca, prześledzić historię jego życia i śmierci. Ważnym elementem poszukiwań są opowieści matki oraz relacje innych ocalonych. *Rosenberg rusza do Auschwitz, Łodzi i niewielkich niemieckich miasteczek, szukając śladów swojego ojca.
"Czytamy o moim ojcu, ale czytamy jednocześnie o historycznych losach, o historycznych dziejach takich ludzi jak on. Oczywiście, byłem tylko dzieckiem - nie rozumiałem tego, co mój ojciec nosił w sobie, czego doświadczył, kiedy przyjechał do Szwecji w 1945 r. jako ocalony z Zagłady. Kiedy pisałem książkę, analizowałem jego życie, analizowałem całą epokę. Takie części, elementy tej książki, jak opis getta, obozu w Oświęcimiu, przeżycia, potem akcje ratunkowe - to są kamienie milowe tej książki, które mają stworzyć obraz mojego ojca. Poprzez te kamienie, dzięki temu obrazowi, czytelnik zbliża się do pojęcia Zagłady, identyfikuje się z głównym bohaterem" - powiedział.