Wizyta w showroomie, czyli... wybór modelu trumny
Dalej Peter Wilhelm opisuje przebieg typowego spotkania z rodziną zmarłego. Najważniejsze jest pytanie o to, czy będzie to pochówek w ziemi czy kremacja, od którego wiele zależy. Następnie właściciel zabiera rodzinę do tzw. showroomu, w którym wspólnie decydują się na wybór odpowiedniej trumny. "Proszę się nie obawiać, nikt w środku nie leży" - tym głupim powiedzonkiem właściciel zawsze rozluźnia swoich klientów.
"Pokazuję różne modele. Mężczyzna nie chce najtańszej trumny. Kobieta skłania się ku rzeźbionej trumnie dębowej. Polecam model nr 3, to "Frankfurt". [...] Duża trumna nazywa się "Trumną Adenauera", trumna otwierana "Modelem Kennedy'ego" - od kiedy w telewizji wyemitowano serial "Sześć stóp pod ziemią", który cieszył się dużą oglądalnością, coraz więcej osób chce kupować właśnie ten model".