Trwa ładowanie...
d90uhej
18-04-2011 00:00

Szmoncesy, albo ulubione dowcipy Olka Rozenfelda

książka
Oceń jako pierwszy:
d90uhej
"__wlasne
Źródło: "__wlasne

Mosze zorientował się, że niedługo Pan powoła go do siebie. Poprosił więc Stwórcę, aby zanim zamknie oczy na zawsze, mógł wcześniej zwiedzić niebo i piekło. Stwórca się zgodził.

Idzie Mosze do nieba, a tam Żydzi kiwają się i modlą, nudy na pudy, idzie do piekła — wódka, panienki i muzyka. Mosze prosi, aby po śmierci mógł iść do piekła, i na to Wszechmocny wyraził zgodę. Po paru miesiącach Mosze opuszcza ziemski padół i ląduje w piekle, gdzie witają go razy i złorzeczenia. Zdumiony Mosze protestuje: „Jak to, byłem, widziałem na własne oczy — panienki, alkohol, muzyka, a teraz mnie bijecie?”. Na to naczelny diabeł odpowiada: „Przedtem to szanowny pan był turystą, teraz jest pan emigrantem”.

Szmoncesy, albo ulubione dowcipy Olka Rozenfelda
Numer ISBN

978-83-7506-796-5

Wymiary

135x205

Gatunek

Humor i satyra

Oprawa

1

Liczba stron

224

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d90uhej
d90uhej
d90uhej