Szkiełko i wokół
Rok wydania | 2012 |
Biograficzna opowieść jednego z najbardziej znanych i cenionych dziennikarzy zaczyna się tak:
To prawda, że nasikałeś na kanapę noblistki?
Podobno tak było, ale zdarzenia nie pamiętam. Znam je tylko z opowiadań osób trzecich, czyli mojej mamy i nieżyjącej już Wisławy Szymborskiej. O tym, że się zsikałem u niej na kanapę, dowiedziałem się, kiedy gruchnęło, że otrzymała literacką nagrodę Nobla. Byłem wtedy wydawcą „Wiadomości” i programu publicystycznego „W centrum uwagi”. Musieliśmy poetkę jak najszybciej odnaleźć. Po krótkich poszukiwaniach okazało się, że była w swoim ulubionym pensjonacie w Zakopanem. Wiedziałem, że łatwo nie będzie, bo pani Wisława unikała wywiadów jak jakiejś zarazy, ale postanowiłem spróbować. Zadzwoniłem do pensjonatu i próbowałem przekonać recepcjonistkę, żeby połączyła mnie z Szymborską. Recepcjonistka była jednak nieugięta. Powiedziała, że odebrała już kilkadziesiąt telefonów, ale Szymborska nie chce rozmawiać. Wtedy poprosiłem ją, żeby powiedziała, że dzwoni Grzegorz Miecugow, że może to ją skłoni do rozmowy, bo kiedyś się dobrze znaliśmy. I rzeczywiście, moje nazwisko zadziałało. Szymborska podeszła do telefonu i
zapytała: „Grzesiu?”. Rozmawiałem z nią w pokoju, gdzie było więcej osób i żeby moi producenci i współpracownicy usłyszeli, o czym mówimy, co ustalamy, przełączyłem telefon na tryb głośnomówiący. Ona powtórzyła jeszcze raz: „Grzesiu?” a potem dodała „…a pamiętasz, jak mi nasikałeś na kanapę?”. Trochę głupio się poczułem, bo miałem równo czterdziestkę, ale starałem się nie dać tego po sobie poznać.
A potem jest jeszcze ciekawiej… Grzegorz Miecugow opowiada o kulisach pracy w radiowej Trójce, telewizji, najpierw publicznej, potem TVN, o swoich przygodach, wpadkach na antenie, o kultowym Szkle Kontaktowym, ale też szczerze przyznaje się do uzależnienia od hazardu i walce z tym i innymi nałogami…
Numer ISBN | 978-83-7700-041-0 |
Wymiary | 140x225 |
Gatunek | Wywiady |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 240 |
Podziel się opinią
Komentarze