Szczepan Twardoch napisał o Strajku Kobiet. Nie zostawił suchej nitki na liderkach
Szczepan Twardoch w swoim najnowszym wpisie na Facebooku skomentował ostatnie działania liderek Strajku Kobiet. Padły mocne stwierdzenia.
We wtorek na Twitterze działaczki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet ostro odniosły się do porozumienia, jakie zostało zawarte między Lewicą a rządem ws. Krajowego Planu Odbudowy. "Ogłaszamy krótko: wóz albo przewóz. Doba na ogarnięcie się albo zaczynamy ogólnopolską akcję wybijania głupoty z głowy Lewicy" – napisały. To ultimatum skłoniło Szczepana Twardocha do napisania wpisu na Facebooku, w którym nie zostawia na liderkach, Marcie Lempart i Klementynie Suchanow, suchej nitki. Pisarz uważa, że potencjał Strajku Kobiet został bezpowrotnie zmarnowany.
"Formułowane przez liderki Strajku Kobiet, panie Lempart i Suchanow, kolejne bezwzględne ultimata i następujące po nich kategoryczne 'wypie**alać', dudniące niczym salwa plutonu egzekucyjnego, byłyby nawet zabawne, w stylu montypythonowskiego Czarnego Rycerza (odgryzę ci stopy!), gdyby tak naprawdę nie były bardzo smutne, bo od dawna chyba tak niewielu nie zmarnowało tak szybko słusznego gniewu i energii kobiet tak wielu" – czytamy.
Zobacz: Borys Budka odpowiada Szczepanowi Twardochowi
Twardoch nie kryje, że jest jednocześnie zafascynowany i przerażony tym, co jego zdaniem stało się z Suchanow. Działaczka ma na koncie znakomicie przyjętą biografię Witolda Gombrowicza pt. "Gombrowicz. Ja, geniusz". To właśnie do tego nawiązał autor "Morfiny" w dalszej części swojego wpisu.
"Fascynuje mnie i przeraża jednocześnie to, że autorka świetnej biografii Gombrowicza nie widzi groteskowości tych bojowych min, które stroi, tych wszystkich 'to jest wojna' (nie jest), tych "idziemy po was" (ch*ja tam idziecie), nie zauważa następującego po nich, coraz powszechniejszego zażenowania i, co gorsza, znudzenia. Jak widać, ani inteligencja, ani dogłębna znajomość literatury tak czułej na wszelkie tego rodzaju teatralności nie czyni człowieka odpornym na iluzje, które sam tka dookoła siebie" – stwierdził.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Gdy ktoś w komentarzu skomentował, że niedługo skończą się ludzie, organizacje i instytucje, którym liderki OSK będą mogły wystawić podobne ultimatum co Lewicy, to Twardoch odpowiedział: "Wtedy zaczną rozstrzeliwać". Pisarz już wcześniej zresztą wyrażał się krytycznie o Lempart, pisząc o niej, że mówi "kodziarskim, zużytym slangiem".