Średni pisarz i faszyzujący łajdak
WP: Czy pisanie o postaci, która jest tak bardzo zmitologizowana było dużym wyzwaniem? Jak sobie radzić z charakterem, który nieustannie kreuje legendę o sobie samym, szczególnie w swoich autobiograficznych książkach?
Emmanuel Carrere: Jego książki były podstawowym materiałem, na którym się opierałem. Przeczytałem właściwie wszystko, co napisał. W latach 2007-2010, gdy zajmowałem się książką, nikt już wtedy nie pamiętał we Francji, kim jest Limonow i nikogo to zbytnio nie obchodziło.
Ci nieliczni, którzy go pamiętali z dawnych czasów, mieli przed oczami tylko średniego pisarza, który stał się faszyzującym łajdakiem.