System. Jak mafia zarabia na śmieciach
Rok wydania | 2013 |
Autorzy |
Książka jest poruszającą relacją z trwającego ponad pół roku dziennikarskiego śledztwa, którego punktem wyjścia była informacja o zatuszowanej aferze w katowickiej delegaturze CBA. Badając kontakty agentów ze światem przestępczym, autor trafia na grupę powiązanych ze sobą osób – bandytów, byłych agentów wojskowych służb z czasów PRL, agentów obecnych służb specjalnych i polityków – która zajmuje się utylizacją niebezpiecznych odpadów na terenie przemysłowego Śląska. Ludzie ci są odpowiedzialni za skażenie środowiska naturalnego na niespotykaną skalę, nie ponosząc przy tym żadnej odpowiedzialności!
Skala nadużyć jest zatrważająca, a mimo to instytucje mające zapobiegać takim praktykom działają opieszale. Dlaczego tak się dzieje? Komu na tym zależy? W jaki sposób tym się steruje? Dlaczego ustawy są tak napisane, że szara strefa może zarabiać miliony?
Bohaterowie reportażu zastraszają urzędników państwowych, którzy np. nie chcą wypłacać wyłudzonych z komunalnych spółek pieniędzy. Jednemu z nich podpalają samochód i dom. Mimo że taki zamach powinien być potraktowany przez ABW i prokuraturę z najwyższą powagą, sprawą zajmuje się zwykły policjant z rejonówki, który mówi do ofiary „Pan się cieszy, że żyje”!
Takie zachowania są wręcz modelowym przykładem ilustrującym, jak dzisiaj funkcjonują grupy przestępcze – z zastraszaniem, korupcją, łamaniem prawa i całą bezwzględnością ludzi tworzących system mafijnych grup interesu. Jaka jest w tym wszystkim rola sądu, policji, prokuratury, polityków?
Autor przygląda się także, jak działa system antykorupcyjny w Polsce. Minęło już 10 lat od afery Rywina, 7 od powstania CBA, a mimo to z badań opinii publicznej wynika, że ludzie nadal uważają korupcję za zjawisko powszechne. Dlaczego? Czy walka z korupcją to fikcja? Kittel twierdzi, że tak.
Chociaż wielu wpływowych publicystów uważa, że problem zniknął wraz z powstaniem CBA, w rzeczywistości walka z korupcją to puste hasła, korporacyjna rutyna wprowadzana w urzędach centralnych według odgórnych zaleceń, nieprzekładająca się na działania niżej. Tymczasem korupcja istnieje zarówno na najwyższych szczeblach – np. do niedawna w MSWiA, w którym za wielomilionowe łapówki załatwiane były wielkie kontrakty – jak i w samorządach. Co gorsza, wiele afer i negatywnych zjawisk ma bardzo nieostre granice, a na ich orbicie znajdują się ludzie, których nigdy byśmy o to nie podejrzewali. Moralna szara strefa poszerza się nieubłaganie...
Numer ISBN | 978-83-7705-307-2 |
Wymiary | 135x205 |
Gatunek | Reportaż |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 248 |
Podziel się opinią
Komentarze