Ameryka Połudnowa
W dżungli ludzie mieszkają od tysięcy lat, kobiety zachodzą w ciążę, rodzą dzieci. To na pewno łatwiejsze środowisko do życia niż Antarktyka. W lesie tropikalnym ludzie mogą przeżyć na golasa, czyli mają łatwiej niż Eskimosi. Do dżungli wchodzi się metodą małych kroków. W te miejsca, w które jeżdżę teraz, nie udałbym się 20 lat temu, bo zginąłbym w przedsionku. Człowiek się uczy. W tej chwili mam ogromne doświadczenie, ale i tak sam do lasu bym nie poszedł. Zawsze biorę Indianina. Biały człowiek, który się tam nie wychował, nie ma tak czułego oka, żeby zobaczyć, na co staje. Wielokrotnie pokazywali mi węże, stukając je w głowę. Ale dopóki gad nie ruszył głową, nie potrafiłem dojrzeć, gdzie leży. Nie urodziłem się w tym środowisku i pokolenia Wojtków Cejrowskich przede mną nie zginęły z rąk węża. Tam przetrwali tylko ci, którzy je widzą. Ja bym odpadł na drodze ewolucji dużo wcześniej.
Wojciech Cejrowski