Św. Katarzyna ze Sieny. Dziewczynka, która widziała świętych w niebie
Autorzy |
– Muszę się pospieszyć – pomyślała młoda Katarzyna pewnego wczesnego poranka, biorąc z kuchni bochenek chleba i dzbanek wody. – Nikt nie może niczego podejrzewać!
Katarzyna postanowiła bowiem uciec. Chciała zostać pustelniczką w jaskini tak, by mogła przez cały dzień modlić się i myśleć o Bogu. Wymknęła się przez drzwi, wybiegła na dziedziniec, stamtąd na brukowaną ulicę, a potem daleko poza mury miasta. Szła i szła coraz dalej. Minęło kilka godzin. Okolica była coraz bardziej dzika i coraz bardziej obca.
– Jestem już wiele kilometrów od domu – powiedziała do siebie. – Muszę się pospieszyć – pomyślała młoda Katarzyna pewnego wczesnego poranka, biorąc z kuchni bochenek chleba i dzbanek wody. – Nikt nie może niczego podejrzewać! Katarzyna postanowiła bowiem uciec. Chciała zostać pustelniczką w jaskini tak, by mogła przez cały dzień modlić się i myśleć o Bogu. Wymknęła się przez drzwi, wybiegła na dziedziniec, stamtąd na brukowaną ulicę, a potem daleko poza mury miasta. Szła i szła coraz dalej. Minęło kilka godzin. Okolica była coraz bardziej dzika i coraz bardziej obca. I nagle ujrzała ją! Przepiękną jaskinię, jakby stworzoną w sam raz dla pustelnika. Katarzyna nie posiadała się z radości.
Czy jednak Katarzyna była na tyle dużą dziewczynką, żeby mogła zamieszkać w jaskini? Czy jej ojciec nie będzie jej szukał, by zabrać do domu? A przede wszystkim, czy naprawdę jest wolą Boga, by została pustelniczką? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w niniejszej książce. Przeczytacie także o tym, jak Katarzyna obcięła swoje włosy, jak opiekowała się pewną niewdzięczną kobietą, jak uratowała ukochanego ojca od Czyśćca i wreszcie – jak osobiście doradzała Ojcu Świętemu. Macie przed sobą cudowną historię o tym, jak mała Katarzyna została jedną z największych świętych Kościoła katolickiego.
Numer ISBN | 978-83-257-0136-9 |
Wymiary | 215x300 |
Gatunek | Bajki, baśnie, legendy,Religia i religioznawstwo |
Oprawa | 6 |
Liczba stron | 64 |
Podziel się opinią
Komentarze