Londyńskie wsparcie
W Londynie Browder i jego współpracownicy rozpoczęli śledztwo, którego wyniki nagłaśniali w mediach, docierali z nimi do polityków i biznesmenów.Skutki tej akcji były ograniczone, bo nikt nie chciał zadzierać z władzami w Moskwie. Aby działać efektywnie w Rosji, musieli mieć pomoc w tym kraju. Wynajęli więc kilku prawników, którzy w ich imieniu śledzili dalsze poczynania urzędniczo-mundurowej mafii i dokumentowali jej przekręty.
Kolejna wiadomość od informatora z FSB mówiła o planie aresztowania prawników i oskarżenia ich o współudział w przestępstwie, które wykryli i badali. Dwóm z nich udało się ewakuować, trzeci - Siergiej Magnitski - odmówił wyjazdu. Wierzył, że bycie niewinnym ochroni go przed karą.