Spragniony
Tytuł oryginalny | Dry |
Wydawnictwo |
Możecie o tym nie wiedzieć, ale spotkaliście już Augustena Burroughsa. Widzieliście go na ulicy, w barach, w metrze, w restauracjach: dwudziestokilkuletni facet, w eleganckim garniturze, pracownik reklamy. Typowy. Niczym się nie wyróżniający. Ale kiedy typowa osoba wypija dwa drinki, Augusten nie potrafi poprzestać na dwunastu; kiedy typowa osoba wraca do domu przed północą, Augusten nie wraca w ogóle. Krzykliwe krawaty, automatyczne budzenie telefoniczne i woda kolońska na języku długo nie potrafią ukryć przykrej prawdy. Na prośbę (chociaż tak naprawdę to nie jest tylko prośba) swoich pracodawców Augusten ląduje w zakładzie rehabilitacyjnym, gdzie rzeczywistość fluorescencyjnych lamp i papierowych kapci szpitalnych kłóci się z jego wyobrażeniami o odwyku w towarzystwie Roberta Downey Jra. Wbrew własnym chęciom poddaje się w końcu leczeniu, odkrywając prawdę o sobie, po czym wraca do swojego życia na Manhattanie – i w trzeźwości.
To, co następuje, jest opowieścią na równi zabawną, jak i głęboko poruszającą. „Spragniony” to historia o miłości, utracie i uzależnieniu.
Wymiary | 145x205 |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 280 |
Podziel się opinią
Komentarze