Sowa pod choinkę
Miłośnicy przygód Harry'ego Pottera, wzorem ich bohatera literackiego, marzą o tym, by mieć na własność sowę. Podczas gdy koty i psy wychodzą z mody, popyt na sowy wyraźnie rośnie. Rolę zaufanego posłańca i doręczyciela przesyłek pełnią w książce (i filmie nakręconym na jej podstawie) sowy - atrybut każdego młodego czarodzieja. Szczytem marzeń dzieci, pozostających pod wrażeniem niezwykłych przygód ich bohatera, jest posiadanie własnej sowy. Taka perspektywa przeraża znawców zwyczajów tych ptaków i konserwatorów przyrody, którzy ostrzegają przed pochopnym kupowaniem dzieciom sów np. na prezenty gwiazdkowe. Specjaliści twierdzą, że hodowanie tych ptaków jest trudne i żmudne, drapieżniki wymagają dużo pracy, nie umilają życia tak jak kanarki, nie lubią, gdy się je głaszcze lub tuli, nie odwzajemniają okazywanej im czułości, trzeba często po nich sprzątać, więc szybko nudzą się swoim właścicielom.
pap