Wdowy i sieroty
Jak nietrudno się domyślić, powojenna Europa stała się kontynentem kobiet i dzieci. "Podczas naszych liczących tysiące mil podróży po Niemczech faktem najbardziej niezwyczajnym był kompletny brak mężczyzn między siedemnastym a czterdziestym rokiem życia. To był kraj kobiet, dzieci i starców" - pisał po wojnie jeden z brytyjskich majorów.
"W wielu częściach Europy całe pokolenia kobiet były skazane na staropanieństwo z tego prostego powodu, że większość miejscowych młodych mężczyzn poległa. W Związku Radzieckim na przykład było pod koniec wojny o 13 milionów więcej kobiet niż mężczyzn. Ich brak był najmocniej odczuwany na wsi, gdzie 80 procent pracowników kołchozów stanowiły kobiety. Według spisu ludności z 1959 roku jedna trzecia kobiet, które w czasie dekady 1929-1938 osiągnęły wiek dwudziestu lat, pozostała niezamężna" - czytamy w "Dzikim kontynencie".
Tylko w powojennej Polsce było ponad milion wojennych sierot. Brak ojców i męskiego wzorca w rodzinie był tak powszechny, że same dzieci uważały to za coś zupełnie normalnego.