Wolna miłość za Lenina
"Podczas istnienia ZSRR w telewizji nie było ani jednego programu, w którym mogłaby się pojawić nawet aluzja do najlżejszej erotyki. Spódnica krótsza niż do kolan równała się pornografii. Wiadomo, że przy takiej cenzurze, która istniała w Związku Radzieckim, temat seksu został wykluczony również z literatury" - czytamy. A jednak ludzie w ZSRR ciągle się rodzili. Jakim cudem? Bez seksu?
W pierwszym rozdziale "Seks kontra ZSRR" przeczytamy o sytuacji seksualnej w czasie rządów Lenina. W tym czasie rozpoczęła się oficjalna propaganda wolnej miłości oraz życia w "usługowych komunach", a wszystko to w ramach tezy o "obumieraniu rodziny". Latem 1918 roku w Moskwie rozpowszechniono "Dekret o uspołecznianiu panienek i pań", który był żartem, ale przez wielu został przyjęty za prawdę, w związku z czym zaczęto go przedrukowywać i realizować. W wielu miastach i wsiach stosowano się do treści "Dekretu..." aż do 1930 roku!
Jak miała wyglądać w praktyce wolna radziecka miłość według "Dekretu"?