Trwa ładowanie...

Zagubiony Sąd Ostateczny, czyli zagmatwana historia bardzo pechowego ołtarza

Ten średniowieczny ołtarz jest wyjątkowy nie tylko ze względu na walory kulturowe. Niewiele dzieł sztuki może się pochwalić tak bujną historią.

Tryptyk Sądu Ostatecznego miał wyjątkowo barwne losyTryptyk Sądu Ostatecznego miał wyjątkowo barwne losyŹródło: fot. Hans Memling
d4j0xyr
d4j0xyr

Kiedy Angelo di Jacopo Tani zdecydował się na ufundowanie ołtarza dla kościoła San Bartolomeo w mieście Fiesole, nie mógł przypuszczać, jak burzliwe losy czekają Tryptyk Sądu Ostatecznego. Dzieło brugijskiego artysty Hansa Memlinga przebyło drogę godną bohatera powieści przygodowej.

Nic dziwnego, że jego historia do dziś inspiruje – między innymi Mirosława Bujko, autora sensacyjnej powieści "Sąd Ostateczny", której bohaterowie poznają pełną zawirowań eskapadę ołtarza. Jakim sposobem trafił do Kościoła Mariackiego w Gdańsku? Ile razy przywracano go na miejsce? I dlaczego przez długie lata wystawiano go jako dzieło zupełnie innego malarza?

Zobacz: Na środku znajdował się ołtarz. Niezwykłe odkrycie sprzed 3 tys. lat

Wizjoner z Brugii

Hansa Memlinga uznaje się za jednego z najważniejszych artystów przełomu średniowiecza i odrodzenia. Był przedstawicielem niderlandzkiej szkoły malarstwa, wykorzystującej odbicia i odblaski do przekazywania odbiorcom dodatkowych treści – tak jak widzimy to na wypolerowanej płycie pancerza Archanioła Michała w centralnej części słynnego ołtarza.

d4j0xyr

Tryptyk – na zlecenie Angelo di Jacopo Taniego – powstawał przez około cztery lata, od 1467 do 1471 roku. Mimo że motyw sądu ostatecznego był jednym z najczęściej wykorzystywanych w ówczesnej sztuce, dzieło Memlinga uznaje się dziś za jedno z najznamienitszych w swoim gatunku.

Hanz Memling jest autorem ołtarzu Sądu Ostatecznego fot. Internet Archive Books
Hanz Memling jest autorem ołtarzu Sądu OstatecznegoŹródło: fot. Internet Archive Books

Fundator ołtarza, Angelo di Jacopo Tani, był kierownikiem włoskiej filii Banku Medyceuszy w Brugii. Zgodnie z założeniami ołtarz miał zdobić kaplicę Taniego San Michele w kościele San Bartolomeo w Fiesole pod Florencją. Angelo przypuszczalnie ufundował pracę Memlinga nie tylko po to, by upiększyć kościół i zaznaczyć swoją wysoką pozycję społeczną. Historycy przypuszczają, że ołtarz stanowił także swego rodzaju "dar" dla sił wyższych, wraz ze spisanym wcześniej testamentem zabezpieczający bankiera w razie nieszczęścia w drodze do Londynu – nowego miejsca pracy.

Istnieją także hipotezy, że fundując ołtarz, mężczyzna pragnął załagodzić w konflikt z rywalem Tommaso Portinarim. Gotowe dzieło wysłano drogą morską w miejsce docelowe… do którego jednak nigdy nie dotarło!

d4j0xyr

Rabunek na morzu

Kiedy Tryptyk Sądu Ostatecznego płynął na pokładzie galeonu "Święty Mateusz" w kierunku brzegu Anglii, na morzu już od dwóch lat trwała wojna angielsko-hanzatycka. Okręt niosący dzieło sztuki był wydzierżawiony przez Tommaso Portinariego. Pech chciał, że galeon został zauważony przez załogę karaweli "Piotr z Gdańska" pod przywództwem Pawła Benekego. 27 kwietnia 1473 roku znacznie potężniejsza jednostka należąca do Hanzy zaatakowała i złupiła "Świętego Mateusza".

Szybko okazało się, że ładownie statku płynącego w stronę Anglii są pełne wartościowych towarów: tkanin, płócien, skór, jedwabnych obić czy ałunu – skarbów Portinariego. Łupieżcy znaleźli także ołtarz autorstwa Hansa Memlinga i oddali go wraz z resztą zdobyczy gdańskim właścicielom "Piotra z Gdańska", którzy z kolei przekazali go Kościołowi Mariackiemu w Gdańsku. Zuchwałe posunięcie wzbudziło ogromne poruszenie – tak wielkie, że interweniował sam papież Sykstus IV. Nie przyniosło to jednak efektów, a ołtarz pozostał w Gdańsku do roku 1807.

d4j0xyr

Sąd na wojnie

Wraz z początkiem XIX wieku i nadejściem wojen napoleońskich, dzięki działaniom Dominiqua Vivanta Denona – francuskiego arystokraty, artysty, dyplomaty i podróżnika – Tryptyk trafił jako łup wojenny do Luwru. Co ciekawe, tożsamość autora dzieła została zapomniana i w Paryżu wystawiano je jako ołtarz… Jana van Eycka.

Dzieło brugijskiego artysty Hansa Memlinga przebyło drogę godną bohatera powieści przygodowej fot. Bartłomiej Milwitz
Dzieło brugijskiego artysty Hansa Memlinga przebyło drogę godną bohatera powieści przygodowejŹródło: fot. Bartłomiej Milwitz

Dziesięć lat później Tryptyk rewindykowano do Berlina. Berlińska Akademia Sztuki była zainteresowana zatrzymaniem wyjątkowej "zdobyczy" – w przeciwieństwie do przedstawicieli Gdańska. Odrzucili nawet propozycję wymiany na "Madonnę Sykstyńską" Rafaela wraz z trzema stypendiami dla rozwijających się artystów! Ostatecznie ołtarz powrócił na swoje miejsce, gdzie pozostał aż do końca II wojny światowej. W tym okresie udało się także ustalić, że za stworzeniem dzieła nie stoi van Eyck, a Hanz Memling, a to dzięki pracy znawcy twórczości Eycków, Heinricha Gustava Hotho.

d4j0xyr

Niestety, na tym nie zakończyły się "przygody" pechowego ołtarza. Wkrótce znalazł się wśród łupów wojennych wywiezionych do III Rzeszy, a następnie wpadł w ręce Armii Czerwonej. Wystawiono go w Ermitrażu.

W 1956 roku Tryptyk Sądu Ostatecznego stał się częścią Wystawy Dzieł Sztuki Zabezpieczonych przez ZSRR w Muzeum Narodowym w Warszawie, a w 1958 roku wreszcie wrócił do Gdańska. Tym razem jednak nie wystawiono go w Kościele Mariackim (tu można oglądać kopię), a w Muzeum Pomorskim, do którego przekazała go jeszcze w latach trzydziestych XX wieku ewangelicka parafia Marii Panny. Obecnie można go podziwiać w Muzeum Narodowym w Gdańsku.

Inspiracja:

Inspirację do napisania artykułu stanowiła książka Mirosława Bujko "Sąd Ostateczny", która ukazała się właśnie nakładem wydawnictwa Sonia Draga.

Sąd Ostateczny fot. mat. pras.
Źródło: fot. mat. pras.

Bibliografia:

  1. Mazurczak, U., Struktura czasu przedstawionego w obrazie Jana Memlinga "Sąd Ostateczny" (Muzeum Narodowe w Gdańsku). „Gdańskie Studia Muzealne”, 1985.
  2. Purc-Stępniak, B., Sąd Ostateczny Hansa Memlinga. Między uczoną teologią a pobożną filozofią. Tom II. Świat: odbite oblicze Boga. Kraków, 2012.
  3. Walicki, M., Białostocki, J., Hans Memling. Sąd Ostateczny. Warszawa, 1990.
  4. Ziemba, A., Sztuka Burgundii i Niderlandów 1380-1500. Tom II. Niderlandzkie malarstwo tablicowe 1430-1500. Warszawa, 2011.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4j0xyr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4j0xyr

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj