Trwa ładowanie...

Początki kina w Polsce. Seans za 20 kopiejek i pierwsza wytwórnia filmowa

W pewnym sensie to Polska była kolebką światowego przemysłu filmowego. A przynajmniej mogła nią być. W 1894 r., niecały rok przed słynnymi braćmi Lumiére, wynalazcami kinematografu, własne urządzenie zaprezentował Kazimierz Prószyński.

Kazimierz Prószyński filmujący za pomocą aeroskopu ulice Paryża w 1909 rokuKazimierz Prószyński filmujący za pomocą aeroskopu ulice Paryża w 1909 rokuŹródło: Domena publiczna
d1vui0d
d1vui0d

Pleograf, skonstruowany przez niespełna 20-letniego warszawiaka, studiującego na uniwersytecie w belgijskim Liège, rejestrował i odtwarzał materiał filmowy. Filmy wyświetlane z jego pomocą miały od jednej do kilku minut długości.

W 1910 r. ten sam wynalazca zbudował pierwszą w dziejach ręczną kamerę filmową – aeroskop. Prezentacja urządzenia wywołała niemałe poruszenie wśród członków Francuskiej Akademii Nauk. Rok później ruszyła produkcja.

W zamierzeniu Prószyńskiego aeroskop miał służyć do tworzenia zdjęć reporterskich i rzeczywiście to z jego pomocą nakręcono pierwsze kroniki filmowe z czasów I wojny światowej. Aeroskop dał też jednak ogromne możliwości rodzącej się branży filmowej.

Pierwszy sens filmowy w Polsce

Prószyński niezaprzeczalnie był jednym z pionierów kinematografii, jednak to bracia Lumiére z sukcesem upowszechnili własny wynalazek.

d1vui0d

Oscary 2020: Konsul Polski w Los Angeles o naszej kinematografii w USA. "Nie mamy się czego wstydzić"

W 1895 r. przeprowadzili pierwszy pokaz filmowy. Już w listopadzie 1896 r. ich "żywe obrazy" dotarły też nad Wisłę – zaprezentowano je w Teatrze Miejskim w Krakowie. Organizatorzy wyświetlili 20-minutowy zestaw filmów przygotowany przez Francuzów.

"Ordynarne, płytkie, demoralizujące, psujące smak"

Początkowo w modzie było pogardzanie kinem jako rozrywką niskich lotów, odpowiednią dla ludzi z dołu drabiny społecznej. Wspominał o tym między innymi Karol Irzykowski w wydanej w roku 1924 pracy "Dziesiąta muza. Zagadnienia estetyczne kina".

d1vui0d

Krytykanci uważali, że ruchome obrazy są tylko marnym surogatem teatru, a przy tym odbierają mu widownię. Podkreślano też, że są one "ordynarne, płytkie, demoralizujące, psujące smak".

Prószyński Domena publiczna
Cztery zachowane kadry z pierwszego polskiego filmu "Ślizgawka w Łazienkach", który Prószyński nagrał w latach 1894-1898 Źródło: Domena publiczna

Niezależnie od utyskiwań tradycjonalistów, dziesiąta muza podbiła serca Polaków. Miliony wyczekiwały nowych premier. Także inteligencja z coraz większym zainteresowaniem wpatrywała się w srebrne ekrany. Nawet marszałek Józef Piłsudski, już w wolnej Polsce, urządzał prywatne pokazy filmowe.

d1vui0d

Seans za 20 kopiejek

Jak pisze Edward Zajiček w książce "Poza ekranem. Kinematografia polska 1918–1991", w Kongresówce większość kin działała w gęsto zaludnionych dzielnicach robotniczych.

Wejście na pokaz kosztowało przed pierwszą wojną światową około 20 kopiejek (odpowiednik dzisiejszych 8 zł). W 1911 r. w Warszawie działało 60 kinematografów, a każdy z nich średnio odwiedziło 133 000 widzów.

Narodziny polskiego Hollywoodu

Pierwsza wytwórnia filmowa nad Wisłą, nosząca dumną nazwę Sfinks, została założona już w 1911 r. Za inicjatywą stał Aleksander Hertz.

d1vui0d

Działalność zaczęto od ekranizacji powieści Elizy Orzeszkowej "Meir Ezofowicz". Śladem pisarki, która zgodziła się na adaptację jej dzieła, poszli później między innymi zafascynowany ideą kina Stefan Żeromski, który wydał zgodę ekranizację "Dziejów grzechu" i Gabriela Zapolska, która na potrzeby filmu napisała "Niebezpiecznego kochanka".

Przedwojenna Polska w liczbach WielkaHISTORIA
Okładka książki "Przedwojenna Polska w liczbach"Źródło: WielkaHISTORIA

Powyższy tekst pochodzi z książki "Przedwojenna Polska w liczbach" (Bellona 2020). To wspólna publikacja autorstwa członków zespołu portalu WielkaHISTORIA.pl, ukazująca, jak naprawdę wyglądało życie w II RP.

d1vui0d

Aleksandra Zaprutko-Janicka – historyczka i pisarka. Autorka książek poświęconych zaradności polskich kobiet w najtrudniejszych okresach naszych dziejów. W 2015 r. wydała "Okupację od kuchni", a w 2017 – "Dwudziestolecie od kuchni". Napisała też "Piękno bez konserwantów" (2016). Współautorka książki "Przedwojenna Polska w liczbach" (2020). Obecnie jest dziennikarką Interii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1vui0d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1vui0d

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj