Trwa ładowanie...

Racewicz wydała książkę. Odpowiada, kto powinien się jej bać

Joanna Racewicz to znana dziennikarka, która na koncie ma kilka książek. Jej najnowsze dzieło trafiło do sprzedaży pod koniec stycznia. W jednym z ostatnich postów na Instagramie odniosła się do niej, wyjaśniając, kto powinien bać się jej treści.

Joanna Racewicz wydała nową książkęJoanna Racewicz wydała nową książkęŹródło: fot. Akpa
d11cp5z
d11cp5z

Joanna Racewicz była gwiazdą TVP. To właśnie tam zaczynała swoją karierę. Później przeszła jednak do TVN, a ostatecznie do Polsatu, z którym związana jest do dziś. Po drodze napisała kilka książek. Wyjątkowo głośno zrobiło się o niej w 2010 r., gdy w katastrofie smoleńskiej straciła ukochanego męża. Od tej pory była sama z synem. Miała zaledwie 37 lat, kiedy została wdową. Życiowy dramat mocno się na niej odcisnął. Jednak Racewicz musiała stanąć na nogi - dla dziecka.

Od tamtych tragicznych wydarzeń minęło 12 lat. Racewicz jest dziś pełną życia 49-latką. 25 stycznia do księgarń w całej Polsce trafiła nowa książka dziennikarki "Sypiając z prezesem", którą napisała wraz z Kiarą Ulli. To reportaż zbierający opowieści kobiet, pozostających w przemocowych związkach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje

W jednym z ostatnich wpisów na Instagramie Racewicz odniosła się do artykułu związanego z książką. "'Kto powinien bać się prawdy?' - pytają mnie dziennikarze. Odpowiem: każdy, kto potrafi zamienić dom w piekło, relację w koszmar, a związek w drogę przez mękę. Antybohaterowie 'Sypiając z prezesem' to panowie z tak zwanych wyższych sfer. Są związani z biznesem, polityką, nauką, sztuką, show-biznesem. Czytacie o nich, podziwiacie, bijecie brawo. JESZCZE" - czytamy.

d11cp5z

W dalszej części wspomina o tym, że opisani mężczyźni w książce mają inne imiona, profesje i adresy. "Zmieniamy rysopisy i znaki szczególne. Istota pozostaje bez zmian: prawda o ohydzie. Wiele ze spraw jest w sądach, na wokandach. Ale działa tzw. 'domniemanie niewinności'. Mechanizm wymyślony, żeby nie ferować wyroków - w tym przypadku chroni katów. Dowody są ewidentne, skazanie kwestią czasu. Tak, panowie psychopaci. Już możecie zacząć się bać" - dodała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d11cp5z
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d11cp5z