Psychologia. Dziecko prenatalne. Psychosomatyczna specyfika okresu prenatalnego i perinatalnego jako środowiska życia dziecka
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2014 |
Autorzy | |
Wydawnictwo |
Termin „dziecko prenatalne” autor książki, prof. Peter G. Fedor-Freybergh, pochodzący z Bratysławy absolwent Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Komeńskiego, wprowadził w 1986 roku, podczas światowego kongresu prenatalnej i perinatalnej psychologii i medycyny, którego był przewodniczącym. Zainspirowały go do tego kobiety w ciąży, które jako położnika i ginekologa nigdy nie pytały go: „Jak się ma dziś mój embrion?” albo „Jak wielki jest mój płód?”, tylko „Jak się miewa moje dziecko?”, a często nawet używając imienia: „Jak się miewa moja Aneczka?” czy „Jak się miewa mój Jasiu?”. Autor jest również psychiatrą dziecięcym. Przyznaje prenatalnemu dziecku od chwili poczęcia pełne kompetencje we wszystkich funkcjach, podkreślając równocześnie ich nierozłączność i ciągłość przez całe życie. Tekst powstał w 1980 roku w języku niemieckim, następnie został przetłumaczony na języki słowacki i polski. Książka ma mówić sama za siebie, a z Bożą pomocą osiągnie swój cel – zrozumienie ludzkiego żywota, pełnowartościowego od samego początku. Książka zawiera osiem rozdziałów, wstęp, przedmowę do wydania słowackiego, bibliografię oraz posłowie. „Przedmowa do wydania słowackiego” zawiera podziękowania Prof. Petera G. Fedora-Freybergha skierowane do Dr n. med., Vladimíra Krčméra, Dr n., Dr.h.c. mult. Rozdział „Peter G. Fedor-Freybergh Boże Narodzenie 1980” stanowi swego rodzaju wstęp do niniejszej publikacji, napisany przez samego autora. „Czas przed...” dobitnie ukazuje, że okres prenatalny to jedna z faz rozwojowych na kontinuum życia jednostki, a narządy i układy powstają nie po to by pełnić określone funkcje, ale dlatego, że funkcje te już istnieją. Tytułowe „Spotkanie” matki i jej poczętego dziecka rozpoczyna się od stanu „wspólnej świadomości” by dalej stać się równoprawnym psychosomatycznym dialogiem. „Dialogiem” nającym swoje zalety i wady. Rozdział „Kobieta dobrej nadziei” ukazujący ciążę jako sytuację istotnych psychofizycznych zmian, stanowi swego rodzaju wstęp do rozdziału kolejnego – „Ciąże wysokiego ryzyka” – profilaktyka i leczenie. W rozdziale tym autor z całą stanowczością podkreśla, że rygorystyczne rozróżnianie chorób fizycznych i psychicznych to „metafizyczny nonsens”. Że ciąża nie jest chorobą, choć istnieje wiele niebezpieczeństw zwłaszcza natury psychofizycznej mogących negatywnie wpływać na poczęte dziecko i jego matkę. W celu ułatwienia diagnozy ewentualnych problemów psychospołecznych, autor proponuje zastosowanie stworzonej przez niego „Skali Samooceny Poziomu Frustracji” przeznaczonej dla kobiet w ciąży. Możemy się z nią zapoznać w rozdziale: „Model metodologiczny”. „Poród (jako) wstęp do nowego świata” to nic innego jak „dynamiczny proces, podczas którego zmianie podlega jedynie sytuacja ekologiczna dziecka”. Poród jako taki, nie jest też „żadnym urazem, ani koncepcją śmierci, choć może w niesprzyjających okolicznościach doprowadzić do urazu czy traumy”. W kolejnym rozdziale, „Czas po..”, autor podkreśla ogromną rolę jaką pełni matka w życiu noworodka. Wprowadza on określenie „socjalnej macicy” podkreślając w ten sposób ciągłość jej funkcji w okresie prenatalnym i postnatalnym.
Numer ISBN | 978-83-7850-716-1 |
Wymiary | 160x235 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 58 |
Język | polski |
Fragment | Przedmowa do wydania polskiego Gdy po raz pierwszy czytałam tę książkę, wówczas jeszcze w języku słowackim, nie mogłam opanować zdziwienia, że po ponad dwudziestu pięciu latach od jej napisania pozostaje ona wciąż aktualna. Potem przyszła zaduma, a wraz z nią smutek. Wydawało się bowiem, że przez te wszystkie lata zrobiliśmy tak wiele w zakresie psychologii, pedagogiki i medycyny prenatalnej i perinatalnej w Polsce. Tymczasem nasze badania są dopiero początkiem drogi. Drogi, którą prof. Peter G. Fedor-Freybergh już dawno przeszedł, a której rezultatem jest ponadczasowa mądrość zawarta w niniejszej książce. Mądrość ukazująca matkę jako osobę wchodzącą w dialog z dzieckiem i poczęte dziecko jako istotę równoprawnie ów dialog podejmującą. Prenatalne dziecko to nie „płód”, to realne dziecko swojej obecnej, a nie przyszłej matki. Matka zaś stanowi najważniejsze środowisko jego rozwoju w pozytywnym i negatywnym wymiarze. Niniejsza publikacja to zgrabne połączenie faktów naukowych i głębokich przemyśleń, to ponowne rozpatrzenie starych prawd znajdujących dzisiaj naukowe uzasadnienie. Istnieje na polskim rynku kilka książek stanowiących kanon, lekturę obowiązkową dla zainteresowanych prenatalnym i perinatalnym okresem życia człowieka, w tym dla świadomych rodziców. Można tu wymienić chociażby: Narodziny bez przemocy F. Leboyera, Odrodzone narodziny M. Odenta, Wokół początku życia ludzkiego D. Kornas-Bieli, czy prace profesora W. Fijałkowskiego. Ich nazwiska mówią same za siebie. Bardzo się cieszę, że do grona tych znanych i wysoko cenionych przez polskiego czytelnika osób dołącza, za sprawą niniejszego tłumaczenia, także znamienity prof. P.G. Fedor-Freybergh. Twórca i (jedyny na świecie) profesor psychologii i medycyny prenatalnej i perinatalnej. Nie było łatwo dokonać redakcji merytorycznej i językowej niniejszego tekstu. Prenatalny okres życia ludzkiego to czas niezwykły. Niejednokrotnie brakuje zatem słów, by dookreślić towarzyszące mu stany, uczucia, doznania. Co więcej, pewne określenia funkcjonujące w jednym kraju nie mają odniesienia w innym. To, co w danym języku można nazwać jednym słowem, w innym wymaga kilku zdań. Niniejsza książka nie jest zatem tłumaczeniem dosłownym. Jako istotniejsze jawią się bowiem kontekst, atmosfera, jaką wywołują użyte słowa, a nie ich literalne tłumaczenie. Pracy nie ułatwiały także długie, rozbudowane zdania zawierające w kilku linijkach ogrom wiedzy. Ostatecznie, by poprawić płynność tekstu oraz ułatwić czytelnikowi zrozumienie poszczególnych zdań, rozdzielono je na kilka krótszych wypowiedzi. Starano się przy tym nie zmieniać kontekstu oraz zamysłu autora. Niemniej jednak, jeśli weźmiemy do ręki obie książki, słowacką i polską (a przypuszczam, że dotyczy to również oryginalnej wersji napisanej w języku niemieckim), to będziemy mieli wrażenie, że wprawdzie treść jest taka sama, ale forma przekazu wydaje się odmienna. Książka składa się z siedmiu rozdziałów, Przedmowy do wydania polskiego, autorskiej Przedmowy do wydania słowackiego, Bibliografii oraz Posłowia. Przedmowa do wydania słowackiego zawiera między innymi podziękowania prof. P.G. Fedora-Freybergha skierowane do dr. n. med. Vladimíra Krčméra. Tekst Peter G. Fedor-Freybergh Boże Narodzenie 1980 stanowi swego rodzaju wstęp autora do niniejszej publikacji. Rozdział Czas przed… ukazuje wyraźnie, że okres prenatalny to jedna z faz rozwojowych na kontinuum życia jednostki, a narządy i układy powstają nie po to, by pełnić określone funkcje, ale dlatego, że funkcje te już istnieją. Tytułowe Spotkanie matki i jej poczętego dziecka rozpoczyna się od stanu „wspólnej świadomości”, by dalej stać się równoprawnym psychosomatycznym dialogiem. Dialogiem mającym swoje zalety i wady. Rozdział Kobieta dobrej nadziei, przedstawiający ciążę jako sytuację istotnych psychofizycznych zmian, stanowi swego rodzaju wstęp do kolejnego rozdziału, zatytułowanego Ciąże wysokiego ryzyka – profilaktyka i leczenie. Autor z całą stanowczością podkreśla w nim, że rygorystyczne rozróżnianie chorób fizycznych i psychicznych to „metafizyczny nonsens”, że ciąża nie jest chorobą, choć istnieje wiele niebezpieczeństw, zwłaszcza natury psychofizycznej, mogących negatywnie wpływać na poczęte dziecko i jego matkę. W celu ułatwienia diagnozy ewentualnych problemów psychospołecznych P.G. Fedor-Freybergh proponuje zastosowanie stworzonej przez siebie Skali Samooceny Poziomu Frustracji – Lęku przeznaczonej dla kobiet w ciąży. Można się z nią zapoznać w rozdziale Model metodologiczny. Rozdział Poród – wejście do nowego świata ukazuje owo wydarzenie jako dynamiczny proces, podczas którego zmianie podlega jedynie sytuacja ekologiczna dziecka. Poród jako taki nie jest też – jak to określa autor – żadnym urazem ani koncepcją śmierci, choć w niesprzyjających okolicznościach może doprowadzić do urazu czy traumy”. W kolejnym rozdziale, Czas po…, P.G. Fedor-Freybergh wskazuje na ogromną rolę, jaką pełni matka w życiu noworodka. Wprowadza on pojęcie socjalnej macicy, podkreślając w ten sposób ciągłość jej funkcji w okresie prenatalnym i postnatalnym. Książkę kończą Bibliografia, napisane przez psychiatrę, Jozefa Hašto, Posłowie oraz Nota o autorze. Pragnę podziękować Panu Dawidowi Leszczakowi za przekład niniejszego tekstu. Profesorowi Peterowi G. Fedorowi-Freyberghowi jestem wdzięczna za cierpliwość w wyjaśnianiu znaczenia pojedynczych słów oraz akceptację mojej ingerencji w Jego tekst. Paniom Justynie Pakule oraz Marcie Kołodziejczyk składam podziękowania za pomoc w tłumaczeniu obcojęzycznych sentencji i cytatów. Pani Aleksandrze Adamczyk dziękuję za korektę redakcyjną wydania polskiego. Jest mi niezmiernie miło, że mogłam przygotować Przedmowę do wydania polskiego do niniejszej publikacji. Życzę Czytelnikom przyjemnej lektury oraz głębokich przemyśleń dotyczących prenatalnego i perinatalnego okresu życia nas samych, naszych dzieci, wnuków i prawnuków. Emilia Lichtenberg-Kokoszka |
Recenzja | Kiedy po raz pierwszy czytałam tę książkę, wówczas jeszcze w języku słowackim, nie mogłam opanować zdziwienia, że po ponad 25 latach od jej napisania, pozostaje ona wciąż aktualna. Potem przyszła zaduma, a wraz z nią smutek. Wydawało się bowiem, że przez te wszystkie lata zrobiliśmy tak wiele w zakresie psychologii, pedagogiki i medycyny prenatalnej i perinatalnej. Tymczasem nasze badania są dopiero początkiem drogi. Drogi, którą Profesor Peter G. Fedor-Freybergh już dawno odbył, a której efektem jest ponadczasowa mądrość zawarta w niniejszej książce. Mądrość, ukazującą matkę jako osobę wchodzącą w dialog z jej poczętym dzieckiem, i poczęte dziecko, jako istotę równoprawnie podejmującą ów dialog. Prenatalne dziecko to nie „płód”, a realne dziecko swojej obecnej a nie przyszłej matki. Matka zaś stanowi najważniejsze środowisko jego rozwoju w pozytywnym i negatywnym wymiarze. |
Podziel się opinią
Komentarze