Przy końcu drogi
Autorzy | |
Wydawnictwo |
Ziemia dudniła pod kopytami przeszło pół setki koni. Woje ledwie ujrzeli wroga, z miejsca puścili się w galop. Na czele pędził Ziemowit Prawdzic, wymachując nad głową toporem. Wolał w bitwie tę broń niż miecz, bo dawała pewność zabicia wroga. Ostrze miecza może się zawinąć, uderzyć płazem, wreszcie trudno nim przeciąć solidną kolczugę i przeciwnik uchodzi co najwyżej ranny. Uderzenie toporem jest jak cios przeznaczenia. Jeśli nie chybi, czyni straszliwe spustoszenie. A nawet choćby się oksza omsknęła i tak potrafi powalić na ziemię. Zresztą Ziemowit nie pamiętał, kiedy ostatni raz źle wymierzył. Wierzchowce rwały już cwałem, tworząc rozciągniętą linię. I z tamtej strony woje rzucili się do szarży. Sprawni widać byli z doborowego hufca palatyna. Wysłał ich w podjazd, bo w istocie rzeczy na nich naprawdę mógł liczyć.
Numer ISBN | 83-86758-68-6 |
Wymiary | 125x190 |
Gatunek | Fantasy & SF,Powieści i opowiadania |
Oprawa | 1 |
Liczba stron | 270 |
Podziel się opinią
Komentarze