Prawdziwi ghostwriterzy
Cóż, nie do końca. Okazuje się bowiem, że pan Lepper nie bardzo przykładał się do pracy nad „swoimi” książkami. Wiemy na przykład, że Czas barbarzyńców wyszedł tak naprawdę spod pióra Przemysława Ćwiklińskiego, obecnego wicenaczelnego tygodnika Nie, który twierdzi, że założycielowi Samoobrony prawdopodobnie nie chciało się nawet przeczytać dzieł sygnowanych jego imieniem i nazwiskiem.
ZOBACZ TAKŻE: << KOD MICHAŁA ANIOŁA << ZDEGENEROWANI WŁADCY DUSZ