Ponad 45 tys. gości odwiedziło zakończone w niedzielę 53. Międzynarodowe Targi Książki, które od czwartku odbywały się w warszawskim PKiN.
Nie padł rekord, ale też nie można powiedzieć, żeby publiczność nie dopisała. Frekwencja zwiedzających utrzymała się na poziomie z dwu poprzednich lat. Zdaniem rzecznika prasowego targów, Romana Czejarka, najdłuższe kolejki po autograf ustawiały się do prof. Władysława Bartoszewskiego i Sławomira Mrożka , najwięcej kwiatów dostała od czytelników aktorka Alina Janowska. Dla zwiedzających najbardziej zaskakującym gadżetem książkowym była prezentowana na targach maszyna do sprzedaży książek (przypominająca maszyny do sprzedaży batoników). Książka na CD kosztowała w niej 10 zł.
Podczas targów ogłoszono tytuły książek, które w tym roku ubiegać się będą o Nagrodę Literacką NIKE oraz Nagrodę Literacką Gdynia. W kilku przypadkach jurorzy obu nagród byli zgodni - nominacje do obu wyróżnień otrzymały książki: Czarny ogród Małgorzaty Szejnert (opowieść o historii śląskiego miasteczka Giszowiec), Asystent śmierci Bronisława Świderskiego (powieść o polsko-żydowskim rozbitku życiowym pracującym w duńskim hospicjum) i Twarz Tuwima Piotra Matywieckiego (monografia sławnego Skamandryty).
Do nagród literackich powoływanych w ostatnich latach przez polskie miasta (m.in. wrocławskiego Angelusa i Nagrody Literackiej Gdynia) dołączyło wyróżnienie Europejski Poeta Wolności pod patronatem Gdańska. Do nagrody kandydować mogą także pisarze z innych krajów Europy. Wśród polskich nominacji znalazł się tom Andrzeja Mandaliana Poemat odjazdu , który znalazł się też wśród 20 książek nominowanych do Literackiej Nagrody NIKE, podobnie jak tom Po tęczy Andrzeja Sosnowskiego .
Gościem honorowym tegorocznych targów są pisarze i wydawcy z Izraela. Niestety, zabrakło prawdziwych gwiazd tamtejszej literatury takich jak Amos Oz . Michał Sobelman, rzecznik ambasady Izraela w Warszawie uważa, że to nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Warszawskie targi odbywają się zaraz po bardzo prestiżowej imprezie w Paryżu oraz ważnych targach książki w Turynie, gdzie gościła śmietanka izraelskiej literatury zaproszona z okazji przypadającej w tym roku 60. rocznicy utworzenia Izraela. Na wizytę w Warszawie wielu literatom nie starczyło już sił i czasu.