Wisława Szymborska
W 1996 r. literacką Nagrodę Nobla odebrała Wisława Szymborska "za poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości", co Stanisław Lem skomentował: - Wiśce się ten Nobel po prostu należał.
Sama laureatka należała do najbardziej zaskoczonych noblistów. - Ja całe życie chcę być określoną osobą - natomiast teraz chcą ze mnie zrobić osobistość. I tu się nie dam. Dlatego, że instynkt mi mówi, że to jest niebezpieczeństwo... - powiedziała w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
Konieczność wystąpień publicznych i popularność związana z Noblem okazała się tak ciężka do zniesienia, że przyjaciele Szymborskiej dzielili jej życie na dwa etapy: przed i po "tragedii sztokholmskiej". - Zniosła to z godnością - podsumował przyjaciel poetki Jerzy Illg w książce "Mój Znak".