Władysław Reymont
20 lat po Sienkiewiczu literacką Nagrodę Nobla otrzymał w 1924 r. Władysław Reymont, pisarz bardzo już wiekowy i chory. W liście do Alfreda Wysockiego, polskiego posła w Sztokholmie noblista pisał: - Okropne! Nagroda Nobla, pieniądze, sława wszechświatowa i człowiek, który bez zmęczenia wielkiego nie może się rozebrać.
Tymczasem Stefan Żeromski, który doskonale wiedział, że w tym samym roku rozpatrywana była jego kandydatura, nerwowo przechadzał się po pokoju, powtarzając: "Nic sobie z tego nie robię. Nic mnie to nie obchodzi" - jak zapisał w pamiętnikach. Po latach ujawniono kulisy decyzji akademików, którzy napisali o Żeromskim: - Jego myśli, które w jego kraju odbierane są jako poruszające i głębokie, nam wydają się naciągane i niejasne, podyktowane raczej silnymi emocjami niż głęboką inteligencją.
Nagrodzeni "Chłopi" Reymonta zyskali lepszą recenzję:
- Jest to powieść wyjątkowa w najnowszej literaturze, prawdziwy epos prozą. A choć jest to epos w charakterze narodowy, dzięki bogactwu i prostocie opisu ziemi i ziemi tej najbliższych dzieci staje się absolutnie uniwersalny - uznali akademicy.