Cmentarz w Montmorency pod Paryżem
Spośród wielu miejsc we Francji, gdzie spoczywają Polacy, najbardziej „polski” jest mały cmentarz w Montmorency pod Paryżem. Miasteczko to w XIX wieku było jednym z ośrodków Wielkiej Emigracji, a dla wielu Polaków stało się miejscem ostatniego spoczynku.
Wśród pierwszych polskich mieszkańców Montmorency, popularnego letniska położonego kilkanaście kilometrów na północ od Paryża, byli Julian Ursyn Niemcewicz i generał Karol Kniaziewicz. Od śmierci Niemcewicza (1841) i Kniaziewicza (1842) datuje się tradycja mszy żałobnych w Montmorency za dusze Polaków zmarłych na wygnaniu.
W 1856 roku na cmentarzu spoczęły zwłoki Adama Mickiewicza, zmarłego rok wcześniej w Konstantynopolu. Spowiednik poety, ksiądz Ławrynowicz, powiedział, że takie było jego życzenie.Rodzinny grobowiec Mickiewiczów istnieje do dziś, ale zwłok poety tam nie ma - w 1890 roku zostały przeniesione na Wawel.
Drugim wieszczem pochowanym w Montmorency był Cyprian Kamil Norwid. Poeta zmarł w 1883 roku w kościelnym przytułku w Ivry pod Paryżem i tam został pochowany, ale po pięciu latach wygasła licencja na zachowanie nagrobka, więc szczątki przeniesiono do zbiorowej mogiły polskiej w Montmorency. Dopiero w 2001 roku urnę z ziemią z grobowca przeniesiono symbolicznie do wawelskiej Krypty Wieszczów.
W Montmorency pochowano od XIX wieku do dziś kilkuset Polaków, m.in. malarzy Olgę Boznańską i Tadeusza Makowskiego, rzeźbiarzy Cypriana Godebskiego i Władysława Oleszczyńskiego, generałów Henryka Dembińskiego i Władysława Zamoyskiego (1803-1868) oraz poetę i prozaika Aleksandra Wata. Na cmentarzu tym wybrał sobie miejsce obok żony i syna Ignacy Paderewski. Tu leżą też kolejni kierownicy Biblioteki Polskiej w Paryżu.
Odwiedź serwis WirtualnyZnicz .