Polska kuratela sądowa na przełomie wieków. nadzieje, oczekiwania, dylematy
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2016 |
Autorzy | |
Wydawnictwo |
Proponowana książka stanowi jedną z nielicznych publikacji na rynku polskim, które odnoszą się do zagadnień kurateli sądowej. Trudno zatem czytelnikowi nie mieć niedosytu związanego z mało eksplorowanymi poznawczo zagadnieniami dotyczącymi kurateli sądowej czy też wzajemnego oddziaływania na siebie kuratorów i ich podopiecznych. Truizmem już się staje stwierdzenie, że w tej dziedzinie potrzebujemy kolejnych publikacji, które z jednej strony rzetelnie i profesjonalnie opisywałyby aktualny stan kurateli sądowej, a z drugiej zaś koncentrowały się na stojących przed nią wyzwaniach i ograniczeniach. Szczególnie więc cieszy fakt, że na rynku księgarskim ukazuje się książka mogąca ułatwić zapoznanie się z tematyką kurateli sądowej, a także proponowanymi obszarami wdrażania pedagogicznych, psychologicznych, socjologicznych czy prawnych rozwiązań mogących przyczynić się do poznania mechanizmów i procesów leżących u podstaw pracy kuratorskiej, jak również towarzyszących jej problemów. Pragnę bardzo wyraźnie podkreślić, że w pracy zbiorowej znajdują się teksty, które uważam za kluczowe dla współczesnej wiedzy o kurateli sądowej. Z recenzji prof. zw. dr hab. Beaty Pastwy-Wojciechowskiej
Numer ISBN | 978-83-8095-012-2 |
Wymiary | 235x160 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 264 |
Język | polski |
Fragment | Noty o autorach Prof. zw. dr hab. Andrzej Bałandynowicz – Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach Dr Honorata Czajkowska – kurator zawodowy Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia Dr Anna Janus-Dębska – kurator okręgowy Sądu Okręgowego Warszawa-Praga Dr Joanna Felczak – Szkoła Główna Handlowa w Warszawie Dr Hanna Gajewska-Kraczkowska – Uniwersytet Warszawski Prof. zw. dr hab. Marek Konopczyński – Pedagogium – Wyższa Szkoła Nauk Społecznych w Warszawie Dr Paweł Kozłowski – kurator zawodowy Sądu Rejonowego w Słupsku, adiunkt Akademii Pedagogicznej w Słupsku Doc. dr Jadwiga Królikowska – Uniwersytet Warszawski Dr Łukasz Kwadrans – kurator specjalista Sądu Rejonowego w Świdnicy, Uniwersytet Śląski w Katowicach Dr hab. Irena Mudrecka, prof. WSNS – Pedagogium – Wyższa Szkoła Nauk Społecznych w Warszawie Dr hab. Barbara Stańdo-Kawecka, prof. UJ – Uniwersytet Jagielloński Krzysztof Stasiak – kurator okręgowy Sądu Okręgowego w Gdańsku, Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku Prof. zw. dr hab. Teodor Szymanowski – Uniwersytet Warszawski Dr hab. Mariusz Sztuka, prof. UJ – Uniwersytet Jagielloński Dr hab. Jarosław Utrat-Milecki, prof. UW – Uniwersytet Warszawski Dr Łukasz Wirkus – kurator zawodowy Sądu Rejonowego w Słupsku, adiunkt Akademii Pedagogicznej w Słupsku Fragment Wstępu [...] W Polsce można zauważyć co najmniej dwie wyraźne postawy intelektualne, społeczne i polityczne wynikające nie tylko z braku fachowej wiedzy, ale przede wszystkim z posiadanych orientacji aksjologiczno-normatywnych, będących efektem łączenia doświadczeń historycznych z przemianami cywilizacyjno-kulturowymi ostatniego ćwierćwiecza. Pierwsza perspektywa poznawcza uznaje dewiacyjne funkcjonowanie jako zło samo w sobie, przypisując mu antynormatywne, antyaksjologiczne konotacje. Reprezentanci tych postaw, odwołując się do historycznych i tradycyjnych reguł obowiązujących w naszym kręgu kulturowym, zapisów kodeksowych i źródeł wartościujących (norm moralnych i etycznych, przepisów prawa stanowionego, zaleceń i wskazań religijnych, obyczajów i zwyczajów itp.), uważają, że najskuteczniejszą drogą poprawy sytuacji jest zwiększanie represyjności moralnej, obyczajowej i organizacyjno-funkcjonalnej, a więc i prawno-karnej. U podłoża tego stanu rzeczy leży fałszywe przekonanie, że zwiększanie surowości przepisów prawnych przyczynia się do zmniejszenia się liczby przestępców oraz większej skuteczności w ich resocjalizowaniu. Ta ugruntowana historycznie teza, pomimo braku naukowych dowodów dotyczących jej słuszności, zakorzeniona jest mocno w szerszej świadomości społecznej i współtworzy określony klimat instytucjonalny w ośrodkach resocjalizacyjnych, a także klimat społeczny systemu kurateli. Badania naukowe prowadzone w ostatnich kilkudziesięciu latach zarówno w Europie, jak i na pozostałych kontynentach udowadniają, że takiego związku nie ma. (Istnieją tylko zależności istotne statystycznie pomiędzy ilością przestępstw a skutecznością ich wykrywania.) Z opisywanej perspektywy poznawczej wyłania się oblicze działalności resocjalizacyjnej, które można nazwać „obliczem jurydycznym”. W praktyce resocjalizacyjnej oblicze jurydystyczne charakteryzuje się nadmiernym stosowaniem środków prewencyjno-karnych, niewspółmiernych do potrzeb i okoliczności, oraz przekonaniem, że tego typu postępowanie ma samo w sobie walory pedagogiczne. W rzeczywistości społecznej oznacza to postępowanie z osobami, które popełniły jakiś czyn zabroniony, na podstawie nakazów i zakazów werbalizowanych i weryfikowanych środowiskowo. Dla większości osób myślących o takiej istocie resocjalizacji sam fakt przydzielenia przestępcy środka w postaci kuratora sądowego oznacza rozpoczęcie procesu zmiany jego zachowań i postaw przy założeniu, że im jest surowsze postępowanie, im więcej zakazów i nakazów, tym efektywniejsza resocjalizacja. Kara kryminalna i jej społeczne mutacje, takie jak nadzór czy dozór kuratorski, jako skutek funkcjonowania systemu prawnego mającego utrzymywać porządek społeczny, ma swoją granicę natury psycho- i socjospołecznej, której przekroczenie daje odwrotne rezultaty. Społeczne napiętnowanie, które z założenia powinno powstrzymywać ludzi od działań przestępczych, stają się z reguły naturalnym fragmentem życia społecznego wielu krajów na świecie, tworząc getta biedy i upokorzenia. Zwolennicy drugiej perspektywy poznawczej skłonni są do traktowania zachowań dewiacyjnych, w tym i zjawiska przestępczości, jako naturalnego i nieuniknionego procesu spowodowanego współczesnymi – szybkimi i mało kontrolowanymi – przeobrażeniami cywilizacyjnymi i gospodarczymi (m.in. rozwarstwieniem ekonomicznym, edukacyjnym i kulturowym, postępującą wirtualizacją życia społecznego), które patologizują kontakty międzyludzkie. Przedstawiciele tego sposobu myślenia zachowania przestępcze próbują tłumaczyć okolicznościami zewnętrznymi, na które osoba wchodząca w konflikt z prawem nie ma wpływu (wadliwe funkcjonowanie rodziny, zła szkoła, zbyt duża dostępność informacji w Internecie, wirtualizacja życia społecznego, postępujące rozbieżności ekonomiczne itp.). Dlatego też są na ogół przeciwnikami zwiększania represyjności i surowości działań wymiaru sprawiedliwości w odniesieniu do osób łamiących normy prawne, a proponowane przez nich rozwiązania mają charakter terapeutyczno-wychowawczy. Dostrzegają postępujące i widoczne bankructwo stosowanych tradycyjnych strategii zapobiegania patologiom społecznym oraz organizacyjnych formuł resocjalizacji opartych na założeniach behawioryzmu, a w swoich poszukiwaniach skuteczniejszych rozwiązań merytorycznych sięgają do dorobku psychiatrii (psychoanalizy i neopsychoanalizy), psychologii humanistycznej oraz nauk biologiczno-medycznych (neurologii, neurobiologii, bioekologii). W ten sposób wywołują, stymulują i utrwalają przekonanie społeczne, że przestępczość, dewiacje i patologie są chorobami społecznymi i w związku z tym przeciwdziałanie im powinno mieć charakter leczniczy, a nie karno-formalny. Dotyczy to przede wszystkim procesu resocjalizacji instytucjonalnej, ale także działań kuratorskich, które zdaniem wspomnianych osób powinny przebiegać w odmiennych od dotychczasowych warunkach organizacyjnych (zbliżonych do warunków postępowania terapeutycznego) i polegać na stosowaniu rozmaitych form i metod terapeutycznych. Proces resocjalizacji przedstawiciele „leczniczego” nurtu myślenia utożsamiają bowiem z procesem terapii, stawiając między nimi znak równości. Dzięki temu zaczęto w latach 90. ubiegłego wieku wprowadzać zapisy legislacyjne, które sankcjonowały rozmaite formy terapii w instytucjonalnej i pozainstytucjonalnej przestrzeni społecznej jako podstawowe metody pracy resocjalizacyjnej. W zakładach karnych wprowadzono oddziały terapeutyczne ukierunkowane na różne zaburzenia behawioralno-osobowościowe „pacjentów” odbywających karę pozbawienia wolności, a także wdrażano ten sposób myślenia do systemu kurateli sądowej. Współczesna wiedza wynikająca z dorobku nauk społecznych (psychologii, socjologii, pedagogiki resocjalizacyjnej) wskazuje, że najskuteczniejszą metodą zarówno zapobiegania zjawiskom patologicznym, jak i resocjalizacji osób wchodzących w konflikty z prawem jest działalność ukierunkowana na wszechstronny rozwój potencjałów osobowych i społecznych jednostek wykazujących syndrom nieprzystosowania społecznego. Osoby prezentujące taki sposób definiowania problemu nastawione są krytycznie wobec obecnej rzeczywistości resocjalizacyjnej, stawiając jej zarzuty działań pozornych i nieefektywnych. Ich zdaniem resocjalizacja nie powinna bowiem polegać na stosowaniu przymusu instytucjonalnego, antropotechnicznego, psycho- czy socjotechnicznego, nastawionego przede wszystkim na adaptację do warunków placówki resocjalizacyjnej oraz traktowania tego faktu jako pełnego sukcesu resocjalizacyjnego. [...] |
Podziel się opinią
Komentarze