Filozof powiela "rasistowską opinię" o Polakach?
Na portalu "Tygodnika Solidarność" natknęliśmy się na tekst o znanym francuskim filozofie, który "powtarza rasistowską opinię". Na szczęście podane było źródło. Sprawdziliśmy, co Alain Finkielkraut myśli o stosunkach polsko-żydowskich.
Polsko-żydowskie relacje wciąż budzą wiele emocji i kontrowersji. Nasze niełatwe i nieoczywiste losy plątały się od średniowiecza. Wspólnie przechodziliśmy zabory, powstania i zagłady. "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki" - słyszeliśmy to już wielokrotnie i trudno nam się z tym zgodzić. Sami chcielibyśmy widzieć siebie jako "Sprawiedliwych wśród Narodów Świata". Jednak każda z tych opinii byłaby nieprawdziwa. A jednocześnie w każdej drzemie sporo prawdy.
Dekadę temu zaledwie 7 353 obywateli z 38,5 mln państwa zadeklarowało przynależność do mniejszości żydowskiej. Podczas gdy przez wieki liczba Żydów nad Wisłą oscylowała w okolicach 10 proc. populacji. Rozwój żydowskiego życia w Polsce został brutalnie wyhamowany przez II wojnę światową. Jednak jeszcze w okresie międzywojennym w nowo odrodzonym państwie dominować zaczęły nastroje nacjonalistyczne.
Zobacz: W Instytucie Piękności ratowała Żydów. Historia, której nikt do tej pory nie odkrył. Cz. 2
"Mój ojciec opuścił Polskę w młodości, bo przez różne okoliczności życie Żydów stawało się niemożliwe w latach 20-tych. Dla niego było to strasznym rozdarciem. Płakał po nocy, tak bardzo brakowało mu Warszawy" - opowiadał na antenie Radio J eseista i filozof Alain Finkielkraut.
Dziennikarz powiedział: "Polska jest krajem antysemickim bez Żydów - tak twierdzili polscy Żydzi po wojnie" - ale filozof nie chciał przyjąć jednostronnej perspektywy. "Oczywiście, że tylko tak mówili. To kraj antysemicki, to słynne zdanie Szamira: "Ssali antysemityzm z mlekiem swojej matki"- to się nie zmieni. Oczywiście potępienie było zbyt ogólne, pojawiło się kilka bardzo pięknych rzeczy" - dodał.
Prowadzący audycję dziennikarz mu przytaknął: "Trzeba przyznać, że w Polsce było wielu Sprawiedliwych." A Filozof odpowiedział: "… z solidarnością".
I zapytał sam siebie o obraz dzisiejszej Polski. "Co dziś obserwujemy? "Wzrost pewnego antysemityzmu z partią u władzy – powiedział smutno i przytoczył kilka inicjatyw, które wpłynęły na wielowymiarowość dyskusji o polsko-żydowskich relacjach, w których również sam uczestniczył. "Wszystko to jest dziś ukrywane przez polski rząd, który kryminalizuje tych, którzy ośmieliliby się krytykować postępowanie takiego, czy innego elementu polskiego społeczeństwa w czasie wojny" - podsumował.
Echa tej rozmowy pojawiły się w prawicowych mediach. "Tygodnik Solidarność" nie zwrócił jednak zupełnie uwagi na krytykę polskiego rządu. Dla nich Finkielkraut powielił "rasistowską" i "antypolską" opinię byłego premiera Izraela.
Trwa ładowanie wpisu: twitter