“Jak mama została Indianką” oraz “Jak tata się z nami bawił” Starka
Stark opowiadają tę historie z ciepłą, pełną nostalgii ironią, a stworzona przez niego rodzina jest zupełnie zwyczajna, z zapracowanym tatą-dentystą i mamą, którą czasami przytłaczają domowe obowiązki.
Jednak spoza tej codziennej krzątaniny, zmęczenia i zabiegania przebija bardzo ładna relacja pomiędzy rodzicami i dziećmi. Nie są doskonali, ale stanowią wspólnotę i jedni i drudzy wiele od siebie dostają, co jest niezwykle optymistyczną wiadomością dla wszystkich trapionych wyrzutami sumienia, że mają dla swoich dzieci zbyt mało czasu i energii.