Trwa ładowanie...
d3qr6p5
31-01-2020 03:03

pedagogika. Zagrożone człowieczeństwo. Tom II. Obszary zagrożeń człowieka w realiach współczesności

książka
Oceń jako pierwszy:
d3qr6p5
pedagogika. Zagrożone człowieczeństwo. Tom II. Obszary zagrożeń człowieka w realiach współczesności
Forma wydania

Książka

Rok wydania
Autorzy
Wydawnictwo
Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Przedstawiany tom jest wielobarwnym dyskursem o różnorodnych sytuacjach i zjawiskach spostrzeganych jako zagrożenia człowieczeństwa oraz ujmowanych z różnych perspektyw indywidualnych i zbiorowych. To z pewnością duch czasów obecnych i dość upowszechniające się poczucie zagrożenia, wynikające z wielu cech ponowoczesności, z rozmycia wielu ram i standardów oraz z płynności codziennego życia, które tak naprawdę sprzeczne są z warunkami kształtowania się poczucia bezpieczeństwa w wymiarach indywidualnym i zbiorowym, pokierowały Autorami prezentującymi w tym opracowaniu swoje refleksje skierowane na obszar owych wielorodzajowych i wieloznaczeniowych zagrożeń. Wybór takiego profilu tematycznego prezentowanej monografii wydaje się więc świetnie współgrać z ogólnym klimatem współczesności i funkcjonowania psychospołecznego dzisiejszego człowieka. W tym też znaczeniu można publikację spostrzegać jako pracę potrzebną i podejmującą w postaci naukowego dyskursu aktualne i ważne aspekty ludzkiego życia. Tom drugi Zagrożonego człowieczeństwa i wszystkie zawarte w nim teksty stanowią zbiór refleksji wartościowych, dotyczących interesujących tematów, toteż uważam, że książka znajdzie czytelników zarówno w środowiskach akademickich, jak i wśród praktyków społeczno-pedagogicznych. Z recenzji dr hab. Ewy Jarosz

pedagogika. Zagrożone człowieczeństwo. Tom II. Obszary zagrożeń człowieka w realiach współczesności
Numer ISBN

978-83-7850-124-4

Wymiary

160x235

Oprawa

miękka

Liczba stron

280

Język

polski

Fragment

Wstęp. Człowieczeństwo to zdolność świadomego kształtowania przez człowieka własnego życia i rozwoju, a wieczna niezgoda na zło i ciągłe poszukiwanie wymiaru humanitaryzmu są hołdem złożonym człowiekowi. Jean Bruller w swojej definicji człowieczeństwa stwierdził: „Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć”. Tym stwierdzeniem wskazał na procesualność człowieczeństwa i rolę podmiotu w stawaniu się człowiekiem. Współczesność i zachodzące przemiany w różnych obszarach społecznego życia stanowią niewątpliwie wyzwanie także dla pedagogów, zarówno dzieci i młodzież, jak i ludzie dorośli oraz starsi odczuwają bowiem negatywne skutki tych zmian, oczekując różnych form pomocy i wsparcia w definiowaniu wartości, a także w rozwoju i zmaganiu się z codziennością. Pedagodzy są szczególnie odpowiedzialni za budowanie nowej świadomości społecznej i inicjowanie działań zmierzających do zachowania pewnych niepodważalnych wartości, promujących dobro, godność, wolność wyborów i prawa człowieka do życia i rozwoju. Człowieczeństwo ocalimy tylko wtedy, gdy pozwolimy wierzyć w drugiego człowieka i będziemy potrafili walczyć z obojętnością na niesprawiedliwość oraz na ludzką krzywdę. Drugi tom monografii Zagrożone człowieczeństwo – pod redakcją naukową Ewy Kantowicz i Grażyny Orzechowskiej – składa się z trzech komplementarnych części. Część pierwszą, pt. „Człowiek wobec zagrożeń współczesności”, otwiera tekst Anity Gulczyńskiej i Małgorzaty Kostrzyńskiej, który przybliża koncepcje zagrożeń z perspektywy wybranych podejść teoretycznych. Rozdział definiuje pojęcie zagrożenia, ujawniając wielorodność kontekstów jego użycia przy równoczesnej trudności z dookreśleniem znaczeń, rozwija też potencjał dynamizujący dyskurs społeczno-pedagogiczny o orientacji teleologicznej. Włączając się w tę przestrzeń dyskursywną, z mechanizmów ładu społecznego opisanego w języku dwóch koncepcji nauk społecznych – ekologicznej i interakcjonizmu symbolicznego – autorki rozdziału wyprowadziły konsekwentnie towarzyszące im logicznie koncepcje zagrożeń. Wybór tych podejść teoretycznych był zdeterminowany stopniem dynamiczności obrazu relacji człowiek – środowisko odpowiadającym potrzebom zrozumienia człowieka współczesnego. Świadectwem potencjału tłumaczenia problemów współczesnego człowieka w języku tych podejść jest podjęta w tekście próba ich operacjonalizacji na przykładzie diagnozy problemu przemocy w związku. Ten głos może być rozwijany jeszcze w wielu innych wymiarach, niemniej interesujące wydają się rozważania o zasadności zastosowania powyższych koncepcji zagrożeń w celu zrozumienia kwestii społeczno-pedagogicznych i orientacji działania w praktyce wychowawczej. Kolejny artykuł, autorstwa Patrycji Hanygi-Janczak, wskazuje, że ubóstwo, bezdomność i wykluczenie społeczne można pokazywać na dwa sposoby: ilościowo i jakościowo. Można więc ujmować te zjawiska za pomocą liczb i statystyk albo pokazać perspektywę, w której głos oddaje się samym doświadczającym tych problemów. Autorka, chcąc ukazać bogactwo doświadczeń ludzi dotkniętych stygmatyzacją społeczną z powodu ubóstwa czy bezdomności, wykorzystuje ujęcie jakościowe, które także pozwala się wsłuchać w to, co o swojej sytuacji mówią ludzie doświadczający tych problemów, a tym samym podnieść świadomość ogółu społeczeństwa na temat praw osób dotkniętych wykluczeniem. Artykuł Andrzeja Lisa-Kujawskiego przedstawia oryginalne wyniki badania przeprowadzonego metodą ankietową oraz przy zastosowaniu kwestionariusza „Ja i moja praca” według Christiny Maslach i Michaela Leitera. Zaprezentowane przez autora badania umożliwiają identyfikację niektórych zagrożeń psychicznych oddziałujących na pracowników socjalnych. Okazało się, że najbardziej dokuczliwymi problemami są: jakość stosunków międzyludzkich w miejscu pracy, niezadowalające zarobki oraz jakość kierowania (obszerną listę innych czynników przedstawiono w artykule). Ukazano także wpływ stresorów na funkcjonowanie pracowników socjalnych (najczęściej odczuwają przewlekłe zmęczenie i napięcie psychiczne, przeżywają problemy podopiecznych). Ważne, że autor spróbował zidentyfikować także te czynniki działań zawodowych, na których pracownicy socjalni mogą budować swoje zadowolenie z pracy (możliwość docenienia własnego życia, rozwój różnego typu kompetencji). Ich poznawanie może być istotnym elementem zmniejszania dyskomfortu w pracy oraz profilaktyki wypalenia zawodowego w tej grupie profesjonalistów społecznych. Część pierwszą zamyka artykuł Doroty Zaworskiej-Nikoniuk. Autorka zwraca uwagę, że ideologia feministyczna i inspirowana feminizmem ukierunkowuje zainteresowanie z gloryfikacji równości inspirowanej oświeceniowym uniwersalizmem ku kobiecej różnicy. Różnicy tej przypisuje się wartość pozytywną, a to, co „kobiece”, rozpatruje jako lepsze, bardziej wartościowe niż to, co „męskie”. Dyskurs wskazuje jednak, że takie podejście rodzi niebezpieczeństwo naznaczenia ideologii feministycznej stereotypami płci oraz wpisania koncepcji w konserwatywny nurt utrwalania tradycyjnych ról społecznych. Kierując się „retoryką wiktymizacji”, kobiety, przekonane o własnej dobroci i opiekuńczości oraz zgubnym wpływie mężczyzny oprawcy i ciemiężyciela na własny los, jak również przyszłość ziemi, mogą popadać w różne skrajności. Mogą także – przy braku świadomości feministycznej – rozpatrywać siebie przez pryzmat spojrzenia grupy dominującej (o czym wspomina Judith Butler zainspirowana teoriami Michela Foucaulta) lub – nawet posiadając tę świadomość i dążąc do równouprawnienia albo podkreślenia własnej różnicy – narzucać androcentryczne normy, przybierając dyskurs grupy zdominowanej. Autorka zadaje ważne z tej perspektywy pytanie o to, jak przezwyciężać patriarchat, męską agresywność i dominację, wyzwalając niezależną kobiecość. Jako pedagog promuje interesującą koncepcję Dorothy Dinnerstein, która zakłada uczestnictwo kobiet w życiu publicznym i odciążenie ich z prac domowych związanych z opieką nad dziećmi przez podział obowiązków z mężczyznami. Kobiety i mężczyźni, socjalizowani i wychowywani w nowych warunkach przez matkę i ojca jednocześnie, mają szansę się przyczynić do rozwoju społeczeństwa w pełni demokratycznego, odrzucając schematyczne zachowania naznaczone płcią biologiczną. Pozostaje jednak otwarte pytanie, postawione przez J. Butler, czy można przyjąć podział na płeć biologiczną (sex) i kulturową ( gender) i w jaki sposób traktować osoby z tzw. niespójną płcią. Druga część tomu, pt. „Zagrożenia i bezpieczeństwo kulturowe”, sygnalizuje problemy zagrożeń i bezpieczeństwa kulturowego we współczesnym świecie w kontekście tzw. kultury ryzyka i funkcjonowania sekt. Wprowadzający do tych rozważań artykuł Józefa Stępaka przedstawia propozycję typologii współczesnych zagrożeń bezpieczeństwa człowieka. Podstawą tego podziału było przyjęcie dwóch zbiorów wyjściowych: bezpieczeństwo człowieka i zagrożenia bezpieczeństwa człowieka. Bezpieczeństwo człowieka zostało określone jako zespół cech i właściwości życia i działania człowieka z punktu widzenia wrażliwości na zagrożenia. Natomiast za zagrożenia bezpieczeństwa człowieka uznano potencjały powodujące okoliczności zakłócające i przynoszące szkodę dla stanu niezagrożenia, spokoju i pewności człowieka. Zaproponowana przez autora typologia nie jest układem zamkniętym, lecz ze względu na ograniczenia objętościowe artykułu ujmuje tylko główne elementy przedstawione ramowo. Takie rozwiązanie pozwala zarówno na różne modyfikacje tej typologii, jak i na ewentualne uzupełnienia lub nawet rozszerzenia o dalsze elementy składowe. Katarzyna Pabis podejmuje w swoim artykule dyskusję na temat bezpieczeństwa kulturowego. Rozważania dotyczące tego zagadnienia uwzględniają – oprócz szeroko pojętych kwestii bezpieczeństwa czy, bardziej szczegółowo, bezpieczeństwa człowieka – odwołania do badań w ramach innych dziedzin nauki. Samo bezpieczeństwo kulturowe, jako jeden z rodzajów bezpieczeństwa, jest stosunkowo mało zbadaną kategorią interesującą naukowców, wyodrębnioną w latach 90. XX wieku. Kategoria bezpieczeństwa kulturowego pojawiła się w świadomości polskich badaczy stosunkowo niedawno, została w niej niejako „uwolniona” po przemianach zaistniałych w Europie Środkowo-Wschodniej, jak również w związku z nowymi zjawiskami coraz szerzej eksplorowanymi, takimi jak globalizacja czy terroryzm. Według autorki artykułu innymi kwestiami, bardziej szczegółowymi, a sprzyjającymi rozważaniom nad tematyką bezpieczeństwa kulturowego, stały się: otwarcie granic, przenikanie zjawisk kulturowych, zderzenie cywilizacyjno-kulturowe na podłożu religijnym, informatyzacja społeczeństwa, globalizacja. Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na zagadnienia bezpieczeństwa kulturowego jest też dziś integracja, o podwójnym znaczeniu – pozytywnym i negatywnym. Tutaj zaś pojawia się osobny problem integracji kulturowej, przy jednoczesnej konieczności ochrony narodowej tożsamości. Zaznaczając powyższe problemy niezbędne do rozważań nad kwestią bezpieczeństwa kulturowego w Polsce, autorka stawia sobie jeszcze kilka pytań, które mogą pozwolić na zdefiniowanie kierunków zainteresowań badawczych i diagnozę zagrożeń. W kolejnym artykule Olga Urban skupia się na problemie kondycji współczesnego człowieka, żyjącego – jak twierdzą niektórzy badacze – w tzw. kulturze ryzyka. Odnosi się do jednego z ważniejszych zagadnień z tym związanych, jakim jest ludzka tożsamość. Autorka przywołuje wybrane koncepcje z zakresu socjologii najnowszej, z propozycją brytyjskiego socjologa Anthony’ego Giddensa na czele. W ramach teorii strukturacji proponowana jest m.in. rozbudowa koncepcji tożsamości człowieka, oparta na przekonaniu, że na tożsamość decydująco wpływają warunki społeczno-kulturowe. Puentując rozważania teoretyczne, autorka podkreśla, że nowoczesną rzeczywistość społeczno-kulturową z jednej strony można uznać za zagrożenie dla istoty człowieczeństwa, gdyż niewątpliwie wytrąca ona człowieka ze znanych mu, bezpiecznych dla niego, odgórnie ustalonych, trwałych ram codziennego funkcjonowania. Z drugiej strony należy zwrócić uwagę, że rzeczywistość ta nie tylko jest dla człowieka źródłem zagrożeń, ale także daje mu wiele możliwości osiągnięcia autonomii, uzyskania samodzielności w decydowaniu o sobie samym, wzięcia za siebie odpowiedzialności, pełnego wykorzystania własnej inteligencji i w końcu względnie samodzielnego rozplanowania swojego życia. I ta dwubiegunowość współczesnego świata – kwestionowanie poczucia bezpieczeństwa, ale w zamian oferowanie niezliczonych możliwości rozwoju – jest ciekawym zagadnieniem dla pedagogów. Artykuł Moniki Mancewicz jest próbą rozważań nad złożonością procesu transformacji oraz jej wpływu na powstawanie i atrakcyjność sekt. W okresie przemian człowiek nie zawsze był w stanie odnaleźć swoje miejsce, a postęp cywilizacji jeszcze bardziej potęgował jego osamotnienie i wrażenie niezrozumienia. Toteż instynktownym odruchem jest poszukiwanie przez zagubioną jednostkę miejsca dla siebie, gdzie czułaby się bezpiecznie, gdzie ktoś dałby jej choćby odrobinę poczucia pewnego jutra, sensu życia i miłości – w sektach jakże złudnego. Okres transformacji może być więc doskonałym momentem dla zaistnienia i rozwoju działalności sekt. Stają się one szalenie atrakcyjne szczególnie dla młodych ludzi, którzy chcąc się odnaleźć w swoim zagubieniu, poszukują grupy społeczno-religijnej. Ona ma im zapewnić bliskość innych, przyjaźń i dialog z drugim człowiekiem oraz znaleźć odpowiedzi na złożone pytania dotyczące sensu, celu oraz drogi życia wiodącej do szczęścia i zadowolenia. Członkowie sekt twierdzą, że mogą to osiągnąć dzięki temu, co otrzymują w owych grupach. Autorka stawia pytania, które mają pomóc pedagogom znaleźć odpowiedzi ważne w pracy z młodzieżą zagrożoną przynależnością do sekt. Kolejny artykuł – autorstwa Elżbiety Mudrak – jest kontynuacją dyskursu nad problematyką patologicznych zachowań młodzieży związanych z jej członkostwem w sektach. Autorka omawia zjawisko, jakim są sekty, uznając przynależność do nich za patologię. Wskazuje też na fakty, które decydują o takim sposobie ich postrzegania. Rozważa wymienione kwestie, próbując poszukiwać argumentów przemawiających za i przeciw negatywnemu definiowaniu sekt. Wychodząc od definicji normy i patologii oraz odwołując się do proponowanych przez innych badaczy kryteriów odchylenia od normy, autorka próbuje dokonać analizy zjawiska pod takim właśnie kątem. Teoretyczny dyskurs nie wnosi jednoznacznych rozstrzygnięć, odsłania natomiast złożoność zjawiska i jego powiązania z zagrożeniami współczesnego życia społecznego. Artykuł Beaty Kosiby wprowadza w dyskusję nad dylematem wychowania moralnego i wdrażania etyki w szkołach, „intelektualizm etyczny” ma bowiem tę słabą stronę, że nie odpowiada na wiele pytań nurtujących współczesnego człowieka. Przyjmowane zasady i wartości oraz dokonywanie wyborów moralnych tkwią głębiej niż refleksyjna świadomość przekazywana w szkole i sięgają często emocjonalnych pokładów ludzkiej psychiki. Niemniej umiejętne wychowanie, które prowadzi do autowychowania, jest pomocne w doskonaleniu moralnym, czyli w rozwijaniu cnoty moralnej, która jest stałą predyspozycją do czynienia dobra. Rozwija się ona ze zdolności i skłonności, a sprzyjają jej sytuacje aktywujące przez ćwiczenia i uczestnictwo. Zdaniem autorki, chcąc wychować społeczeństwo demokratyczne, czyli świadomych i wolnych obywateli, powinno się zadbać o ukształtowanie wrażliwości moralnej, gdyż coraz bardziej skomplikowane relacje społeczne i rozwój technologii wymuszają na człowieku podejmowanie decyzji, do których nie jest przygotowany. Z jednej strony brak mu kryteriów, a z drugiej umiejętności dokonania wyboru. Część trzecia tomu – nosząca tytuł „Zagrożona jesień życia” – omawia wybrane zagadnienia związane z funkcjonowaniem osób starszych w społeczeństwie ryzyka. Rozpoczynają ją rozważania Doroty Kałuży-Kopias dotyczące osób znajdujących się na tzw. przedpolu emerytalnym. Szczegółowo opisane są tu uwarunkowania demograficzne sytuacji na polskim rynku pracy, z uwzględnieniem kolejnych dekad, ale przede wszystkim przedstawione zostały dane statystyczne dotyczące aktywności zawodowej osób po 50. roku życia oraz dość powszechne postawy pracodawców, którzy wydają się nieświadomi tendencji zmian demograficznych obserwowanych i przewidywanych w dalszych latach na całym świecie. Odnoszą się oni z dużą rezerwą do doświadczenia i możliwości rozwojowych osób wchodzących w późną dorosłość. Tę nieco pesymistyczną część swojego wywodu autorka zrównoważyła przedstawieniem dobrych praktyk w tym zakresie i opisała wybrane projekty uwzględniające tę grupę wiekową, wdrażane w ramach programu „Kapitał Ludzki”, a współfinansowane przez Unię Europejską za pośrednictwem środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Dzięki ich realizacji osobom po 50. roku życia daje się szansę na dofinansowanie działalności gospodarczej, udziału w różnorodnych szkoleniach czy korzystania z szeroko pojętego doradztwa zawodowego. Z kolei Magdalena Pakuła w swoim opracowaniu podjęła próbę analizy wybranych, a stosunkowo typowych dla osób starszych trudnych sytuacji życiowych i ich wpływu na poczucie szczęścia. We wstępnych rozważaniach autorka przytoczyła szereg definicji szczęścia, zadowolenia z życia i dobrostanu, proponowanych przez filozofów i psychologów. Podkreśliła również, że nie ma zgodności wśród badaczy tej problematyki co do uwarunkowań tychże odczuć: czy poczucie szczęścia zależy od warunków zewnętrznych (sprzyjającego lub nie losu), czy też od wewnętrznych predyspozycji człowieka, jego cech osobowości. Odnosząc się do osób w późnej dorosłości, autorka przyjęła dwie szczególnie przeżywane sytuacje trudne życiowo – przejście na emeryturę oraz utratę współmałżonka – i poddała je analizie, udowadniając, że mogą być bardzo indywidualnie odczuwane, i to skrajnie: od autentycznej traumy po ulgę czy radość (w przypadku emerytury) z uwolnienia się od rygorów i ciążących wraz z wiekiem obowiązków. Bardzo interesującą, a zarazem współcześnie ważną problematykę zaprezentowała w kolejnym artykule Anna Leszczyńska-Rejchert. Jej rozważania dotyczą wynikających z procesu globalizacji konsekwencji dla seniorów. Szczegółowa analiza różnorodnych badań w tym zakresie pozwoliła z jednej strony przedstawić zjawisko globalizacji kreujące różnorodne dziedziny współczesnego świata, z drugiej zaś ustalić jego pozytywne i negatywne skutki. W przypadku seniorów, grupy osób bardzo zróżnicowanej pod względem przede wszystkim psychofizycznym, materialnym i społecznym, wyraźnie dostrzega ona również wielość konsekwencji tego zjawiska. Wśród polskich seniorów dostrzega pewne grupy. Pierwszej z nich, na ogół zamożniejszej od reszty i bardziej aktywnej, globalizacja przynosi wyraźne zyski: podnosi się ich jakość życia, wyzwala się aktywność poznawcza, pojawiają się niedostępne wcześniej możliwości itp. Niestety dla wielu seniorów wynikają z niej liczne zagrożenia: obniżenie lub utrwalenie i tak już niskiej jakości życia, a nawet marginalizacja i wykluczenie. Coraz bardziej zauważalnym na całym świecie zjawiskiem ageizmu zajął się Piotr Szukalski. W swoich bardzo obszernych rozważaniach przede wszystkim wyjaśnił jego istotę i omówił jego najważniejsze przyczyny – tkwiące nie tylko w samych osobach starszych, ale również w postrzeganiu ich przez inne grupy społeczne. Bardzo dużo miejsca autor poświęcił przejawom ageizmu: zarówno niedostrzeganiu osób starszych, lekceważeniu ich, ośmieszaniu, jak i nadopiekuńczości wobec nich oraz protekcjonalności, zaniedbywaniu, segregacji, izolacji i wszelkim nadużyciom natury materialnej i społecznej. Ponadto podkreślił podstawowe cechy seniorów, które mogą wzmacniać to zjawisko, oraz zaprezentował te rozwiązania, które mu przeciwdziałają. Ważne wydaje się podkreślenie tego, że brak kontaktów międzypokoleniowych buduje i utrwala stereotypy i uprzedzenia wobec najstarszych osób, a także rozwija indywidualne nawyki myślenia o nich. Uświadomienie fałszywości istniejących stereotypów starości i osób starszych i walka z nimi to zdaniem autora najskuteczniejszy sposób przeciwstawiania się ageizmowi. Niezwykle interesujące rozważania nad codziennością seniorów zaprezentowała autorka ostatniego artykułu w tym tomie – Beata Zięba-Kołodziej. Przedstawiła ona wnikliwą analizę samotności osób starszych. Określiła tę samotność jako dosyć typową dla tej grupy dolegliwość lub uciążliwość, życie bez ludzi lub wśród ludzi, ale z dala od nich. Dodałabym do tego, że jest to swoista i najcięższa „choroba” osób starszych, która pustoszy codzienność i w znacznej mierze przybliża jej kres. Przedstawione zagadnienie stanowi przedmiot analizy badań przeprowadzonych przez autorkę w 2009 roku, mieszczącej się w schemacie studium przypadku z wykorzystaniem biografii dwóch starszych kobiet. Analiza wykazała, że obie kobiety odczuwały samotność i stopniowe oddalanie się od codziennego życia, chociaż przyczyny tych stanów były różne, jak również różny był zakres samotności. Różnice te zauważone zostały w warstwie emocjonalnej oraz w fizycznych kontaktach z bliższym i dalszym otoczeniem. Mamy nadzieję, że prowadzone w niniejszej monografii rozważania na temat różnych obszarów zagrożeń człowieka we współczesnym świecie (w okresie dzieciństwa, dorastania, adolescencji i wieku starszego) – będące rezultatem zainteresowań naukowo-badawczych autorów poszczególnych artykułów – wskażą możliwe drogi diagnozowania tych niebezpieczeństw oraz przeciwdziałania im, a także wspomagania osób zagrożonych w sytuacjach trudnych. Pozwolą jednocześnie na przybliżenie wielowymiarowości człowieczeństwa, odpowiadając na szereg ważnych pytań z perspektywy pracy społeczno-edukacyjnej. Pedagogika jest tą dyscypliną nauk, która w szczególny sposób odpowiada za inicjowanie badań i praktyk mogących sprzyjać kreowaniu zachowań prohumanistycznych. Ponadto dyskusje nad człowieczeństwem prowadzone z perspektywy pedagogicznej mogą skłonić do refleksji nad zinterioryzowanym systemem wartości, stosunkiem do drugiego człowieka oraz własnym warsztatem badawczych i profesjonalnych działań. Ewa Kantowicz Grażyna Orzechowska

Recenzja

Przedstawiany tom jest wielobarwnym dyskursem o różnorodnych sytuacjach i zjawiskach spostrzeganych jako zagrożenia człowieczeństwa oraz ujmowanych z różnych perspektyw indywidualnych i zbiorowych. To z pewnością duch czasów obecnych i dość upowszechniające się poczucie zagrożenia, wynikające z wielu cech ponowoczesności, z rozmycia wielu ram i standardów oraz z płynności codziennego życia, które tak naprawdę sprzeczne są z warunkami kształtowania się poczucia bezpieczeństwa w wymiarach indywidualnym i zbiorowym, pokierowały Autorami prezentującymi w tym opracowaniu swoje refleksje skierowane na obszar owych wielorodzajowych i wieloznaczeniowych zagrożeń. Wybór takiego profilu tematycznego prezentowanej monografii wydaje się więc świetnie współgrać z ogólnym klimatem współczesności i funkcjonowania psychospołecznego dzisiejszego człowieka. W tym też znaczeniu można publikację spostrzegać jako pracę potrzebną i podejmującą w postaci naukowego dyskursu aktualne i ważne aspekty ludzkiego życia. Tom drugi Zagrożonego człowieczeństwa i wszystkie zawarte w nim teksty stanowią zbiór refleksji wartościowych, dotyczących interesujących tematów, toteż uważam, że książka znajdzie czytelników zarówno w środowiskach akademickich, jak i wśród praktyków społeczno-pedagogicznych. Z recenzji dr hab. Ewy Jarosz

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qr6p5
d3qr6p5
d3qr6p5