pedagogika. Opór w kulturze. Tradycja – Edukacja – Nowoczesność
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2014 |
Autorzy | |
Wydawnictwo |
„Pojmowanie oporu jako swoistej dynamicznej perspektywy przełamującej ograniczenia jest działaniem zorientowanym na określony cel, w którym wartościowanie świata idzie w parze z realizacją własnych celów życiowych” – tak we Wstępie nakreśliła źródło powstania książki jej redaktor, Ewa Bilińska-Suchanek. Jakkolwiek teoria oporu posiada już pokaźny dorobek naukowy, wciąż sama boryka się z oporem społecznym wobec niej samej. O sile i słabości kategorii oporu pisze obszernie Lech Witkowski, natomiast opór jako składowa poetyki wolności jest tematem artykułu Bilińskiej-Suchanek. Ujęcie socjologiczne zaprezentował Sławomir Pasikowski, określając etyczny i aksjologiczny charakter przeciwstawiania, a Paweł Murzicz, na podstawie biopolityki Foucaulta, buduje pojęcie „biopedagogiki”. Anonimowość, będąca skutkiem konsumeryzmu, niszczy jakąkolwiek chęć oporu, jak udowadnia Grzegorz Piekarski, za to deformacja i/lub estetyzacja ciała to, w opinii Marty Glinieckiej, widoczny znak oporu społecznego. Opór, w powiązaniu z samotnością, staje się nieodłącznym elementem gry pomiędzy władzą i represją (Anetta Jaworska), natomiast w kontekście szkoły jedynie zintegrowana wspólnota (brak oporu) dyrektora i nauczycieli gwarantuje sprawność funkcjonowania szkoły (Jolanta Maciąg). Marta Anna Sałapata pyta, czy instytucje edukacyjne przygotowują do zmierzenia się z sytuacją progową, a Małgorzata Mogielnicka pisze o podwójnym wykluczeniu społecznym osób starszych (skutek stereotypów i samomarginalizacji). Anna Rożnowska analizuje jakość egzystencji ludzi żyjących w dobrych warunkach oraz tych, których życie upływa w chronicznym stresie. Teoretyczną rekonstrukcję oporu wobec wpływów społecznych przedstawia Sławomir Pasikowski, a kształtowanie się tożsamości lokalnej omawia Telimena Ryta. Justyna Ratkowska-Pasikowska podejmuje temat tabu, jakim wciąż jeszcze jest zagadnienie dziecięcej seksualności, a Piotr Modzelewski wskazuje te przekonania na temat ludzkiej kondycji, które mogą wpływać na nauczanie młodego pokolenia. Opór ucznia wobec szkoły, na przykładzie gimnazjum, przedstawia Anna Babicka-Wirkus, podczas gdy Walenty Pasieki wskazuje rodzinę jako miejsce narodzin oporu konformistycznego młodzieży. Swoistą ciekawostką jest ostatni z artykułów w zbiorze, autorstwa Przemysława Frąckowiaka – Prawa człowieka nie dla wszystkich. Opór społeczny wobec najstarszego zawodu świata – prostytucji.
Numer ISBN | 978-83-7850-186-2 |
Wymiary | 160x235 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 286 |
Język | polski |
Fragment | Przedmowa redaktorki tomu Pojmowanie oporu jako swoistej dynamicznej perspektywy przełamującej ograniczenia jest działaniem zorientowanym na określony cel, w którym wartościowanie świata idzie w parze z realizacją własnych celów życiowych, dało impuls do kolejnego spotkania wznawiającego cykl dyskusji wokół zjawiska oporu. To już nasze trzecie spotkanie: pierwsze dotyczyło Przestrzeni oporu w edukacji, a drugie Kreatywności oporu w edukacji. Spotkania te nie tylko nie wyczerpały, lecz przeciwnie, jedynie wstępnie zaakcentowały aspekty myślenia pedagogicznego w miejscach koniecznego oporu edukacyjnego. Rozszerzenie poznanych, rozwinięcie zaniedbanych i ujawnienie nowych wątków troski o kulturę, rozwój psychospołeczny człowieka oraz postawy twórcze kolejnych pokoleń uwikłanych w komplikacje w sferze kulturowej wymagają dyskusji nad oporem kulturowym, jego nieadekwatnością lub brakiem. Uzasadnionym celem ofensywnego podejmowania problematyki oporu jest ciągłe oczekiwanie na przełom w środowisku pedagogicznym mimo zakorzenienia w zwyczajach i przyzwyczajeniach poznawczych, przesłanie krytyczne i mobilizujące, zapowiadające radykalną zmianę. Warunkiem podołania wyzwaniom coraz bardziej złożonego świata jest troska (rozumiana jako krytyczność) o teoretyczność oraz empiryczność refleksji i badań pedagogicznych, zainteresowana wykraczaniem poza przestrzenie znane, zadomowione i bezpieczne dla pedagogów. Pogłębienie dostępu do widzenia kategorii oporu w realnych zjawiskach w polu działań pedagogicznych z dbałością o odróżnienie istoty od iluzji, postrzegania rzeczy ważnych od pozbawiania wzroku, odkrywania prawdy od powielania pozoru i banału – wszystko to jest powinnością pedagogów. Ciągły opór w dyskursie pedagogicznym wobec oporu jako zjawiska ważnego w relacjach edukacyjnych jest powodowany często sentymentalizowaniem samego oporu – jak mawiał Peter McLaren i Lech Witkowski – bez niezbędnej dozy krytycyzmu monitorującego rozziew między celowym działaniem a ukrytym, nie tylko zaś efektem niedbałości czy lekkomyślności poznawczej. Prowadzić to może do utrwalania mechanizmu, jaki go rodzi, i pogrążania w sytuacji, z której próbuje się wyrwać. Kategoria oporu ma już swoją historię i literaturę, ale też swoje postaci znamionujące jej siłę i słabości, jej potencjał twórczy i moc destrukcji. Dowodzi tego Lech Witkowski w artykule Opór w kulturze i humanistyce. Aspekty pedagogiczne, zamieszczonym w pierwszej części niniejszego zbioru, zatytułowanej (Re)definicja i (de)konstrukcja tradycji – refleksja nad powrotem do przyszłości. I choć uwypuklenie tej kategorii w narracji pedagogicznej ma znamionować zwrot wręcz paradygmatyczny w ujęciu pedagogiki krytycznej, z wyjściem poza analizy w kategoriach reprodukcji, pomijające to, że efekty oddziaływań zależą nie tylko od intencji czy celów, ale także – a nawet może głównie – od postawy odbiorcy i siły jego oporu, znamionującego nie tylko realność podmiotowego reagowania, ale i projektowania postawy stanowiącej mechanizm obronny, często ukryty. Przekonanie o potrzebie rekonstrukcji historycznej przejawów dojrzewania dyskursu pedagogicznego o sytuacjach działania wychowawczego w kategoriach oporu pozwala – zdaniem Witkowskiego – na postrzeganie stałego w nich punktu odniesienia. Wzajemne czerpanie natchnienia z literatury i filozofii pozwala także podjąć próbę odpowiedzi na pytania dla człowieka podstawowe, takie jak: sens życia, istota świata czy wartości wolności lub miłości. Opór wpisuje się w poetykę kategorii wolności; ma funkcję odkrywczą, ujawniającą, niosącą w sobie krytykę dominacji. Twierdzi tak Ewa Bilińska-Suchanek, autorka referatu Opór wobec barier i ograniczeń, których istnienie „rzeźbi duszę człowieka”. Aspekt filozoficzno-literacki oporu na podstawie „Twierdzy” Antoine’a Saint-Exupéry’ego. Jej zdaniem, pozwala to na możliwości teoretyczne niezbędne do autorefleksji i do walki w interesie społecznego i jednostkowego upełnomocnienia. Jest wartościową konstrukcją teoretyczną i ideologiczną, która dostarcza ważnej analizy związku między jednostką i szerszym społeczeństwem, między jednostką a strukturą społeczną, między wolnością a władzą i dominacją. Pozwala zagłębić się w strukturę poznawczą własnego „ja”. Antoine de Saint-Exupéry interpretuje opór, rozdarcie wewnętrzne jako błogosławieństwo pozwalające na zrodzenie samego siebie. Opór wobec braku problematyzacji życia, unikania wysiłku intelektualnego, banalizacji prawd i zadowolenia z tego, co jest, prowadzi do zapętlenia w przeciętność. Analiza tekstu Twierdzy pozwala, zdaniem autorki, postrzegać opór jako przejaw krytycyzmu, kreatywności, poznawania swoich ograniczeń, przeciwstawiania się zastanym oczywistościom. Kolejnego powrotu wartego ponownego odczytania kategorii oporu podjął się Sławomir Pasikowski w artykule Zagadnienie oporu w świetle wybranych kontekstów teorii socjologicznej. W kierunku perspektywy pedagogicznej. Zrekonstruował w nim socjologiczne ujęcia oporu, które mogą stanowić atrakcyjny punkt odniesienia w pedagogicznej dyskusji na temat indywidualnego i społecznego przeciwstawiania się. Zaprezentował stanowiska zainteresowane zarówno bardziej indywidualnym aspektem zjawiska, jak i teorie opisujące mechanizmy i formy oporu z perspektywy makrospołecznej. Pasikowski uwzględnił również etyczny i aksjologiczny charakter przeciwstawiania się, podkreślany w ujęciach nieposłuszeństwa obywatelskiego oraz modelach dewiacji społecznej. Konkludował, że tym, co łączy te stanowiska, są uwarunkowania społeczno-strukturalne oraz czynniki indywidualne współuczestniczące w powstawaniu oporu i formowaniu jego ekspresji. Za główną jednak przyczynę uznaje się, zdaniem autora, powodowane społecznymi i strukturalnymi czynnikami poczucie dyskomfortu, jakiego doświadcza jednostka lub jakaś grupa jednostek. Interesujące jest, zdaniem Pasikowskiego, że w przypadku większości stanowisk dominuje wizja człowieka posiadającego wolną wolę, potrzebę indywidualności i wolności oraz dążącego do realizacji obieranych przez siebie celów. Nacisk, presja, ograniczenia, frustracje owej woli lub dążeń traktowane są jako bezpośrednie przyczyny sprzeciwu, choć podkreśla się również potrzebę wrażeń i uzyskiwania w ten sposób przyjemności. Paweł Murzicz w artykule Czym byłaby biopedagogika w kontekście myśli Michela Foucaulta? przybliża strukturę i linię metodologiczną budowania pojęcia biopedagogiki na podstawie innego pojęcia zinterpretowanego przez Michela Foucaulta, jakim jest biopolityka. I choć w swoich pracach francuski filozof, jak zauważa Murzicz, nigdy nie użył słowa „biopedagogika”, to autor niniejszej wypowiedzi stara się uzasadnić jego zastosowanie. Murzicz ma nadzieję, że biopedagogika będzie nowym rodzajem języka wypowiadającego się o uczniu. Zastąpienie homo legalis przez homo oeconomicus znajdzie tu zastosowanie, przy czym nie chodzi o konsumenta, lecz kogoś, kto jest swoim własnym kapitałem (dawniej: kowalem swojego losu), a jego nauczanie jest inwestycją (niegdyś: rozwojem), która przyniesie zysk (kiedyś: owoce) na rynku pracy (onegdaj: w dorosłym życiu). Według interpretacji Murzicza w schemacie Foucaulta myślenie w kategoriach sukcesu/porażki zastąpiło myślenie w kategoriach teleologicznych. Autor dodaje, że dominacja języka ekonomii w pedagogice odzwierciedla się również w tym, że kryzys ekonomiczny, w tym wzrost bezrobocia, prowokuje szukanie jego przyczyn nie w obszarze ekonomii, lecz przeciwnie, w obszarze edukacji. Czy powinniśmy zatem kształcić nielicznych, lecz wybitnych uczniów, czy – na odwrót – wszystkich, lecz o średnich zdolnościach? W części drugiej, zatytułowanej Kontaminacje i przenikanie oporu w edukacji jako czynnik konstytuujący tożsamość kultury, Grzegorz Piekarski w artykule Opór przed zaangażowaniem. O (nie)szkodliwości akcyjności działania w przestrzeni wolontariatu uzasadnia, że uśrednienie, przeciętność, brak zaangażowania i podporządkowanie (w tym roli konsumenta) stają się właściwością czasów nam współczesnych. Konsumeryzm wprowadza człowieka w relacje anonimowe, powierzchowne, tymczasowe, a nade wszystko pozbawione zaangażowania – fundamentu wszelkich kontaktów. Nakaz odczuwania przyjemności i bycia szczęśliwym jako podstawa konsumeryzmu staje w opozycji do zaangażowania. Ta potrzeba bycia w centrum zdarzeń i emocjonalnych doznań, w przekonaniu autora, staje się ważnym motywem włączającym jednostkę do działania publicznego, które realizuje się tak długo, jak długo dostarcza przyjemności. Dlatego tak bardzo popularne stają się działania akcyjne, które mają charakter przejściowy i nie wymagają od działających długotrwałego zaangażowania. Akcyjność działania w sferze publicznej jawi się więc jako wolność od ponoszenia konsekwencji, a tym samym wydaje się, że można ją uznać za rezultat oporu wobec odpowiedzialnego zaangażowania się w tej przestrzeni. Na podstawie działania w przestrzeni wolontariatu Piekarski pokazuje, jak tego typu działania prowadzą do powstania takich procedur poznawczych, które nie pozwalają na dostrzeganie iluzyjności kreowanej w ten sposób rzeczywistości i własnej tożsamości. W przestrzeń iluzyjności wpisuje się również kategoria cielesności. Marta Gliniecka w artykule Estetyzacja i deformacja ciała – skutek oporu czy braku oporu wobec wyzwań kultury masowej? wskazuje na kategorię cielesności, która od wieków była wystawiona na oddziaływanie społeczeństwa, stanowiąc niejednokrotnie instrument władzy i porządkowania rzeczywistości społecznej. Zdaniem autorki, ważnym zadaniem pedagogów staje się podjęcie próby zrozumienia, co leży u podstaw takich zjawisk, jak estetyzacja i deformacja ciała. Czy estetyzacja ciała stanowi rodzaj komunikatu kulturowego? A jeśli tak, to co osoby poddające się rozmaitym zabiegom chcą w ten sposób wyrazić? Autorka pyta o granice bezpieczeństwa, tym bardziej że przedstawione problemy w coraz większym stopniu dotyczą dzieci i młodzieży, co może stanowić przyczynę poważnych zaburzeń rozwojowych. W jakim stopniu rodzice stawiają opór tym zjawiskom? A może akceptują tę wersję wyrazu i są dumni z takiej stylizacji, która pomoże ich dziecku uzyskać sławę? Zdaniem Glinieckiej efekty zjawisk, które rozgrywają się na naszych oczach, są niewiadome. Dlatego istotne staje się przyjęcie przez rodziców i wychowawców postawy wzmożonej czujności i podejmowania rozmowy na ten temat. Może się bowiem okazać, iż modyfikacje ciała są nie tylko krótkotrwałą modą, ale wołaniem o pomoc, wyrazem zagubienia i osamotnienia młodych ludzi we współczesnym świecie. Anetta Jaworska w artykule Samotność a opór wobec zmiany wśród mężczyzn odbywających karę pozbawienia wolności podjęła się wpisania kategorii oporu w problematykę tożsamości jednostki związanej z jej poczuciem samotności. Zdaniem autorki opór stanowi niemal nieodłączny element wpisany w socjalizacyjne i represyjne oddziaływania systemów społecznych wobec jednostek i grup ludzkich. Dzieje się to w przypadku wszystkich grup społecznych, na których wymuszane jest podporządkowanie strukturom. Według przeprowadzonych badań osadzeni w zakładach karnych przejawiają różne formy oporu, zarówno wobec samej represjonującej instytucji, jak i wobec zmiany, która ma ich uczynić replikami uciskającego systemu. Opór stawiany przez skazanych wobec procesu zmiany służy budowaniu własnych form podmiotowości, stanowi wyraz buntu przeciwko odrzuceniu i może być przejawiany w postaci agresji (skierowanej na źródło frustracji), wrogości lub wewnętrznej niezgody. W zakładach karnych jest on związany z nieakceptowaniem przez więźniów przymusu i braku możliwości podejmowania samodzielnych decyzji oraz poczuciem, że personel zakładu karnego próbuje ich zdominować. Samotność to typ oporu biernego wobec zmiany resocjalizacyjnej. Prawdopodobnie wraz z pogłębiającą się samotnością rośnie także bierność skazanych i ich niechęć do dokonywania zmian zarówno w sobie samym, jak i w swoim życiu. Jolanta Maciąg w artykule Nauczycielskie uwikłanie w opór wobec władzy i zarządzania? Konstatacje wokół dystansu i integracji w procesie zarządzania zespołem nauczycielskim pokazuje na podstawie przeprowadzonych badań wpływ stylu pracy dyrektora szkoły na integrację zespołu nauczycielskiego. Integracja zespołu nauczycielskiego wiąże się ze sprawnością funkcjonowania szkoły. Powoduje to, że wzrasta rola dyrektora, który powinien tak oddziaływać na zespół, aby w postawach nauczycieli pojawiało się jak najczęściej poczucie odpowiedzialności za całokształt pracy szkoły. Jak wynika z badań, umiejętności przywódcze powinny być związane z akceptacją tego, że oprócz samego dyrektora szkoły cząstkę władzy mają także jego podwładni, i że w niektórych sytuacjach to oni winni w podejmowaniu decyzji uczestniczyć, gdyż takie sytuacje mogą świadczyć o wysokim poziomie zintegrowania zespołu nauczycielskiego. Skuteczny lider „[...] nie tylko ukierunkowuje działanie, organizuje je i nadzoruje, buduje więzi ze szkolną wspólnotą i koncentruje swoją uwagę na ludziach”, ale także wybiera takie wartości i rozwiązania, które zapewniają spójność funkcjonowania zespołu nauczycielskiego. Autorka badania prowadzone nad przywództwem koncentruje na moralnych celach i narzędziach warsztatu dyrektora, na roli w tworzeniu przezeń zintegrowanej „wspólnoty ukierunkowanej na rozwój” oraz na możliwości wprowadzenia rzeczywistych zmian dzięki jego umiejętnościom i właściwemu stosunkowi do pracowników. „Nie chcę i nie muszę”, czyli refleksja nad etycznym wydźwiękiem nauczycielskiej ucieczki przed dziecięcym pytaniem Marty Anny Sałapaty, która z właściwą powagą dla poruszanego tematu, jakim jest śmierć, poddaje pod rozwagę brak gotowości nauczycieli do wspomagania dziecka w trudnych sytuacjach życiowych, budowania systemu wartości w sytuacji progowej i kształtowania u dzieci odporności emocjonalnej. Autorka zadaje pytanie: Czy w instytucjach edukacyjnych zdobywa się wiedzę i umiejętności życiowe niezbędne do radzenia sobie ze zmianą i niepewnością? Zwraca także uwagę, że jakość i skuteczność pracy nauczyciela zależy od jego podmiotowo-osobowościowej dojrzałości, formacji moralnej, osobistej wrażliwości, elastyczności myślenia, przeżywania i działania. I właśnie dlatego z przekonaniem wypowiada się Sałapata, że jest to temat „[...] tak głęboko egzystencjalny, iż wymyka się prostym wychowawczym poradom, technikom wychowania i zaleceniom socjalizacji”, i musimy wiedzieć, w czyje ręce powierzamy „wychowanie do śmierci”. Małgorzata Mogielnicka w artykule Dekonstrukcja rozumienia społecznego z pozycji człowieka starszego zwraca uwagę na miejsce i odnajdywanie się w industrialnym zamieszaniu człowieka starszego w perspektywie nadmiaru czasu wolnego, ale także chęci partycypowania w życiu społecznym. Wskazuje na potrzebę poczucia sprawstwa w sferze aktywności społecznej i obywatelskiej przez angażowanie się w planowanie i recenzowanie usług publicznych, których jest odbiorcą. Autorka podwójne wykluczenie ludzi starszych widzi w stereotypach postrzegania sposobu ich funkcjonowania, wyznaczonego nie tylko przez zachodzące u nich z wiekiem zmiany biologiczne, ale również przez sytuację, w jakiej się znajdują, i stopień identyfikacji z rolą człowieka starego, której treść wyznaczona jest w znacznej mierze przez przyjęte w społeczeństwie wyobrażenia o starości. Drugim wymiarem wykluczenia jest samomarginalizacja, której dokonują same osoby starsze względem siebie, a która dokonuje się przez utrwalanie wielopłaszczyznowych procesów marginalizacyjnych. Samomarginalizacja jest obecnie wszechobecna oraz mocno zakorzeniona w społecznej mentalności. Dlatego też, jak ujmuje autorka, przed niepewnością jutra, wyobcowaniem i samotnością człowiek starszy może się bronić przynależnością do różnych grup czy wspólnot dających poczucie pewności, możliwości samorealizowania i zadań realizowanych projektowo. Drugą część niniejszej książki zamyka artykuł Anny Rożnowskiej Skupienia podmiotowych obszarów jakości życia ludzi egzystujących w różnych warunkach, która prezentuje wyniki badań dotyczące obszarów jakości życia ludzi żyjących w dobrych warunkach i ludzi egzystujących w chronicznym stresie (bezrobotnych i bezdomnych) w kontekście zrównoważonego rozwoju. W świetle tych rezultatów autorka zwraca uwagę, jak ogromne znaczenie ma uczenie ludzi żyjących w chronicznym stresie konstruktywnych metod radzenia sobie ze stresem, budzenie wiary w siebie i swoje możliwości co do skuteczności działań, a także metod relaksacji, wsparcia i pomocy psychologicznej, dystansowania się do stresorów, przewartościowywania swego życia, szukania pociechy w wierze w Boga czy Istotę Wyższą i podtrzymywania nadziei. Umiejętności odprężenia się po stresie i zrelaksowania potrzebne są każdemu z nas, ale nie każdy o tym pamięta i nie każdy te umiejętności odpowiednio pielęgnuje i rozwija. Część trzecią książki, zatytułowaną Sprzeciw wobec zastanego a edukacja (kultura) w służbie ideologii i polityki, rozpoczyna Sławomir Pasikowski artykułem Przeciwstawianie się wpływowi społecznemu. Próba rekonstrukcja teoretycznej i zagadnienie pomiaru zjawiska. Autor prezentuje próbę teoretycznej rekonstrukcji zagadnienia przeciwstawiania się wpływowi społecznemu. Z uwagi na szeroki kontekst zjawiska znajdują się w nim odwołania do psychologicznych teorii buntu, negatywizmu i reaktancji. Pasikowski dokonał też podsumowania w zakresie istniejących narzędzi pomiaru, prezentując ich przeznaczenie oraz własności psychometryczne. Opierając się na przeglądzie teorii zjawiska i metod jego pomiaru, zaproponował dwuwymiarowy model przeciwstawiania się, który może stanowić punkt wyjścia do konstrukcji alternatywnego kwestionariusza oporu wobec niechcianych oddziaływań społecznych. Przewidywana przez teorię złożoność zjawiska przeciwstawiania się wpływowi społecznemu nie zawsze możliwa jest do oddania przez skonstruowane dotychczas narzędzia pomiaru. Te istniejące, nawet gdy u ich podstaw stoi wyraźna intencja dokładnego odzwierciedlenia zjawiska, często okazują się niestabilne. Wielu autorów podkreśla znaczenie aktywności jako czynnika różnicującego formy przeciwstawiania się. Dlatego interesujące jest przyjęcie wspomnianej aktywności jako podstawowego wyznacznika w konstrukcji alternatywnego pomiaru przeciwstawiania się. Przypuszczać bowiem można, że względnie niezależnie od tego, jak konceptualizowana jest zmienna: jako opór, bunt czy negatywizm, rodzaje lub typy jej ekspresji rozkładać będą się w układzie powstałym po ortogonalnym złożeniu z sobą wspomnianych wymiarów aktywności i akceptacji. Problemy kształtowania się tożsamości lokalnej są tematem artykułu Telimeny Ryty Kaszubskość – opór jako strategia obrony tożsamości lokalnej. Współczesny świat niemal codziennie wymusza na nas szukanie odpowiedzi dotyczących tożsamości. Kim jestem? Kim chcę być? Ku czemu zmierzam? Kim byli moi przodkowie? Dlaczego mam takie poglądy? Pytania stare jak ludzkość. Czy jest ktoś, kto nigdy nad tym nie się zastanawiał? Nasza obecna tożsamość jest wynikiem splotu nieskończenie wielu okoliczności, wydarzeń, spotkań z ludźmi, cytatów i książek, „wyjazdów do różnych krajów i „krytycznych incydentów”, które przerywały dotychczasowy monotonny rytm istnienia. Dlaczego tak ważne jest wzmacnianie więzi opartych na wspólnej tożsamości i obrona tożsamości lokalnej? Przede wszystkim dlatego, żeby człowiek nie zaginął, nie zagubił się w tym globalizującym świecie, żeby zawsze miał jakiś punkt odniesienia. Podsumowując rozważania autorki na temat kaszubskości i strategii stosowanych w jej obronie, stwierdzić należy, iż Kaszubi na przestrzeni wieków, żyjący na styku rywalizujących z sobą państw i społeczeństw, okazali się niezwykle silni i konsekwentni w walce o swoją odrębność i manifestowaniu dumy z bycia członkiem kaszubskiej wspólnoty. W „sprzeciw wobec zastanego” świetnie wpisuje się artykuł Justyny Ratkowskiej-Pasikowskiej Nurty społecznego konstruktywizmu a seksualność dziecka: różnorodność i narracja kategorii oporu. Zdaniem autorki, rozważania na temat dziecięcej seksualności są obecnie jednym z kluczowych dyskursów współczesnej pedagogiki, mimo iż społecznie nadal stanowi obszar tabuizowany. Ratkowska-Pasikowska, odwołując się do nurtów społecznego konstruktywizmu, pokazuje, jakie dyskursy dotyczące dziecięcej seksualności funkcjonują w przestrzeni społecznej i jak seksualność ta wpisuje się w kontekst tradycji narracji kategorii oporu. W tekście kategoria oporu przyjęta została za Jackiem Kochanowskim, który rozumie ją jako uwolnienie seksualności spod nacisku społecznego, w przeciwieństwie do władzy, dla której opór to „wytwarzanie uległego ciała [...], osaczenie go [...], unieruchomienie”. Przedstawione ujęcie wskazuje na dwoistość kategorii oporu: z jednej strony, są walką o swoisty coming out seksualności dziecięcej, z drugiej zaś o jej uciemiężenie. Autorka zaprezentowała sposoby kreowania seksualności przez system społeczny i państwo, które koncentrują się na możliwościach reprodukcyjnych społecznego ciała. Chociaż ciało stawia opór władzy i dominującym dyskursom, to nie jest w stanie przeciwstawić się im totalnie. Złożona struktura systemu hamuje ciało i czyni je biernym. Człowiek pragnie nieskrępowanej wolności, która jednak jest dlań nieosiągalna w obrębie systemu społecznego. Władza i nadzór należą do podstawowych właściwości, które znamionują strukturę i funkcje społeczne. Próba analizy przekonań dotyczących natury ludzkiej, żywionych przez pedagogów, które mogą wpływać na sposób, w jaki jest nauczane i socjalizowane młode pokolenie, jest tematem artykułu Piotra Modzelewskiego Opór wobec pozytywności? Przekonania pedagogów o naturze ludzkiej. Autor uzasadnia w nim ważność przekonań nauczycieli jako problemu badawczego dla pedeutologii. Jeśli od przekonań zależy to, co człowiek robi, to – analogicznie – od przekonań nauczyciela czy wychowawcy placówki oświatowej lub opiekuńczo-wychowawczej zależy to, w jaki sposób naucza, wychowuje oraz socjalizuje dzieci i młodzież. Podejmuje próbę diagnozy pedagogów oraz ich wyposażania w takie przekonania już na etapie studiów, które będą służyły efektywnemu wykonywaniu pracy zawodowej, tworzeniu dobrych relacji z uczniami i wychowankami oraz odpowiedniej socjalizacji. I choć poglądy autora trącą skłonnością do ideologii, to w poruszanej kwestii należy podkreślić, że wręcz przeciwstawia się on kanalizowaniu przekonań nauczycieli czy ich unifikacji, opowiadając za budowaniem dialogu i kompetencji empatyczno-poznawczej nauczyciela w świecie zróżnicowanych poglądów i orientacji innych. Anna Babicka-Wirkus w artykule Szkoła jako miejsce zniewolenia i/lub wyzwolenia ucznia, czyli o potencjale rytuałów oporu gimnazjalistów podjęła się – na podstawie badań przeprowadzonych w gimnazjum – analizy opornych zachowań uczniowskich wobec szkoły, wskazując na występowanie dwóch jego typów: nieuświadomionych i uświadomionych. Tylko ten drugi, spełniając roszczenia ważności oraz nosząc znamiona obywatelskiego nieposłuszeństwa, jest nośnikiem potencjału emancypacyjnego i stanowi najbardziej rozwojowy typ oporu. Rytuały tego typu wymagają nie tylko odwagi, ale również emocjonalnego i moralnego zaangażowania dla dobra ogółu. Wyłaniają się w sytuacjach moralnie dwuznacznych poczynań władzy (nauczycieli, dyrekcji) i są odprawiane kolektywnie. Badania wykazały, że ze względu na rzadkie występowanie tego typu oporu w szkole jego potencjał rozwojowy jest niski, ponieważ większość zachowań oporowych tylko nieznacznie narusza panujący w szkole system. Jak wskazuje autorka, ukazanie antystruktury szkoły i zmiana obowiązującego ładu wymaga umożliwienia uczniom dokonywania aktów autoekspresji, jednak swobodne wyrażanie siebie przez uczniów jest w szkole obwarowane różnymi nakazami i zakazami formalnymi, a także nieformalnymi. Sytuacja taka powoduje, że tylko nieliczni uczniowie są w stanie aktywnie i skutecznie przeciwstawiać się obowiązującemu porządkowi. Ich zachowanie nie znajduje jednak zazwyczaj aprobaty ani wśród nauczycieli, ani wśród rówieśników, co jednoznacznie zmniejsza siłę jego oddziaływania. Proces zmiany systemowej nadal, zdaniem autorki artykułu Rodzina miejscem kształtowania się oporu konformistycznego młodzieży, Walentyny Pasieki, determinuje przemiany kulturowe w Polsce, które w dalszym ciągu wyraźnie wpływają na życie polskiej rodziny, na zachowanie jej członków, a szczególnie na młodzież. W środowisku tak istotnym dla wychowywanego dziecka i dorastającego człowieka, jakim jest rodzina, dochodzi do najrozmaitszych zakłóceń, które wywołują nierzadko przejściowy lub trwały jej rozkład. Wszystko to musi mieć bardzo istotny wpływ na kształtowanie zachowań adolescenta, jego dążeń, postawy wobec świata kultury, postawy społeczne i uznawanie przyjętych powszechnie wartości. Rodzice z trudem budują swój autorytet w oczach młodego pokolenia, które często szuka wzorców poza domem rodzinnym. Ciekawym podejściem ukazującym społeczny sprzeciw jest artykuł Przemysława Frąckowiaka Prawa człowieka nie dla wszystkich. Opór społeczny wobec najstarszego zawodu świata – prostytucji. Autor przedmiotem zainteresowania uczynił prawa człowieka, które powinny być gwarantowane każdemu człowiekowi, niezależnie od jego pochodzenia, statusu społecznego czy wykonywanego zawodu, natomiast nie są faktyczne respektowanie przez władze w odniesieniu do najstarszego zawodu świata. Jak wskazuje autor, w duchu zapisanego w konstytucji solidaryzmu społecznego należy podjąć działania mające na celu uregulowanie sytuacji prawnej kobiet, które wybrały takie życie, a nie spychać je na margines społeczeństwa. Należy umożliwić im usamodzielnienie się i utrudnić zorganizowanej przestępczości czerpanie z nich zysków, które stanowią jedno z głównych źródeł dochodu zorganizowanych grup przestępczych. Trzeba głośno mówić, twierdzi autor, o potrzebie egzekwowania ochrony ich niezbywalnych praw – praw człowieka, takich jak prawo do ochrony życia, niedyskryminacji, zakazu pracy przymusowej. Jesteśmy świadomi, że niniejsza książka nie wyczerpuje, lecz jedynie dotyka nadal ważnych dla myślenia pedagogicznego problemów związanych z oporem lub jego brakiem. Mamy jednak nadzieję, że niniejszy tom będzie zaproszeniem do kolejnych spotkań, indywidualnych badań i zbiorowych publikacji. Ewa Bilińska-Suchanek |
Recenzja | Teoria oporu, czy raczej wielowątkowo podejmowany i wielokierunkowo zorientowany „paradygmat oporu”, funkcjonuje już w badaniach pedagogicznych w rozmaitych obszarach refleksji pedagogicznej: pedagogiki ogólnej, teorii wychowania, pedagogiki społecznej, pedeutologii […]. Analiza oporu w kontekstach kulturowych poprzez triadę terminów uściślających tytuł: tradycja, edukacja i nowoczesność, jest tu wartościowym ustawieniem dalszych dociekań po serii wcześniejszych prób. […] Jesteśmy świadkami narastającego oporu WOBEC kultury, co pogrąża całe kohorty młodzieży w niezdolności do opierania się groźbie wydziedziczenia z kultury i niezdolności do upominania się o siebie w inny sposób niż – jak to miało miejsce już wielokrotnie – zakładanie na siebie masek małpoludów i zachowania niegodne przestrzeni akademickiej. […] książka […] będzie miała szerokie i zróżnicowane grono odbiorców, od studentów i pracowników uczelni i wydziałów pedagogicznych, po kręgi nauczycielskie, a także przedstawicieli takich dyscyplin, jak kulturoznawstwo, nauki polityczne, etnologia. Teoria oporu będzie musiała być coraz częściej przetwarzana, wykorzystywana, a na pewno znana w szerokich kręgach badaczy i dydaktyków. Dla różnych kursów akademickich akcenty wykorzystujące ten obszar będą przydatne, a nawet atrakcyjne. Z recenzji wydawniczej dr hab. Moniki Jaworskiej-Witkowskiej prof. nadzw. KPSW |
Podziel się opinią
Komentarze