pedagogika. Nurty pedagogii. Naukowe, dyskretne, odlotowe
Forma wydania | Książka |
Rok wydania | 2011 |
Autorzy | |
Wydawnictwo |
Treść tej książki została wywołana przez esej Zbigniewa Kwiecińskiego o współczesnych nurtach pedagogii, który otwiera nasz tom i jest doń właściwym wstępem. Esej ten zawiera psychoanalityczną intuicję czy też hipotezę autora, że być może trwałość praktyk edukacyjnych i towarzyszących im wtórnie ich uzasadnień w pracach pedagogicznych ma swoje źródła nie tyle w myśli naukowej, ile w pierwotnych, głębinowych żądzach człowieka: dążeniu do władzy i korzyści, natomiast pojawiające się marginalnie od wieków próby przeciwstawiania im transgresyjnych projektów i realizacji wychowania do wspierania pełni rozwoju każdej jednostki, osiągania przez nią autonomii, kreatywności i szczęścia wypływają z uczuć i postaw, które stanowią o istocie człowieczeństwa – z miłości, życzliwości, empatii i dobroci. […] Treść tej książki została także wywołana przez reakcję Moniki Jaworskiej-Witkowskiej na esej Zbigniewa Kwiecińskiego o pobocznych nurtach pedagogii. Inspirujące było także wskazanie przez tego ostatniego i Lecha Witkowskiego […] na możliwość pedagogicznej lektury Dziennika Witolda Gombrowicza, co było początkiem i zaczynem nieśmiałej nadziei na pedagogikę z wnętrza kultury. Jest więc niniejsza książka relacją współmyślenia i dyskusji autorów o drogach kulturowych pedagogii, o obliczach paidei w kulturze oraz marzeń o pedagogice jako „specjalizacji wyższego rzędu”, jako dyscyplinie chłonnej i generatywnej, przeciwstawionej parcjalnym rozwinięciom w hermetycznych, dyskursywnych gettach specjalizacji. * Książkę tę dedykujemy Profesorowi Lechowi Witkowskiemu na jego sześćdziesiąte urodziny. Lech Witkowski od początku wkroczenia do obszaru dyskusji, badań, studiów i pisarstwa naukowego dotyczącego edukacji i pedagogiki był mistrzem odwagi i niekonwencjonalnego sięgania po nieznane teorie i najważniejsze omijane kategorie, podejmowania najtrudniejszych problemów i twórczego ich rozwiązywania, otwierania pedagogiki polskiej na całą humanistykę współczesną, na odkrywanie dla pedagogiki wielkich autorów spoza jej własnego pola badawczego. Bez jego studiów i książek nad teoriami rozwoju w cyklu całego życia i w pionowym profilu dorastania moralnego, teoriami zmiany społecznej i kryzysu tożsamości jednostki, społeczeństwa i systemu społecznego, teoriami pogranicza kulturowego, nad pedagogiką krytyczną i inspiracjami psychoanalizy dla pedagogiki, studiami nad kategoriami ambiwalencji i autorytetu – pedagogika polska byłaby dzisiaj w innym momencie i obszarze swojego rozwoju.Monika Jaworska-WitkowskaZbigniew Kwieciński
Numer ISBN | 978-83-7587-863-9 |
Wymiary | 176x250 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 354 |
Język | polski |
Fragment | Treść tej książki została wywołana przez esej Zbigniewa Kwiecińskiego o współczesnych nurtach pedagogii, który otwiera nasz tom i jest doń właściwym wstępem. Esej ten zawiera psychoanalityczną intuicję czy też hipotezę autora, że być może trwałość praktyk edukacyjnych i towarzyszących im wtórnie ich uzasadnień w pracach pedagogicznych ma swoje źródła nie tyle w myśli naukowej, ile w pierwotnych, głębinowych żądzach człowieka: dążeniu do władzy i korzyści, natomiast pojawiające się marginalnie od wieków próby przeciwstawiania im transgresyjnych projektów i realizacji wychowania do wspierania pełni rozwoju każdej jednostki, osiągania przez nią autonomii, kreatywności i szczęścia wypływają z uczuć i postaw, które stanowią o istocie człowieczeństwa – z miłości, życzliwości, empatii i dobroci. Być może pedagogika akademicka, oprócz dzieł naukowych, wytwarza w większości różne typy dzieł zakorzenionych w tych głównych nurtach: konserwatywnych i liberalnych. Mimo natłoku trudnych pytań o edukację w epoce kumulacji wielkich przesileń i przeobrażeń (Sto pytań o edukację w przejściu stuleci), pedagogika radzi sobie z nimi na różne sposoby. Tymczasem nawet brak programu działań edukacyjnych i ich programów oddziałuje wychowawczo i generuje swoiste pedagogie (Pedagogiczne zero). Kwieciński rzutem oka dokonuje tu selektywnej i subiektywnej próby oceny pozytywnych przemian pedagogiki polskiej w ostatnich dekadach, a potem podejmuje próbę przeglądu pedagogii bezpośrednio zaangażowanych w kształtowanie praktyk edukacyjnych w ich głównych nurtach bądź lansujących jeden szczególny, lecz uznawany przez autorów za uniwersalny, aspekt procesów edukacyjnych i myślenia pedagogicznego (Pedagogie perswazyjno-patetyczne). Dołącza też omówienie przykładu nowatorskiego, całościowego myślenia izraelskiego filozofa, Aharona Avirama, o zmianie edukacyjnej w ponowoczesnych demokracjach (Odlotowa pedagogia Aharona Avirama). Treść tej książki została także wywołana przez reakcję Moniki Jaworskiej-Witkowskiej na esej Zbigniewa Kwiecińskiego o pobocznych nurtach pedagogii. Inspirujące było także wskazanie przez tego ostatniego i Lecha Witkowskiego (2009c, s. 517–541) na możliwość pedagogicznej lektury Dziennika Witolda Gombrowicza, co było początkiem i zaczynem nieśmiałej nadziei na pedagogikę z wnętrza kultury. Jest więc niniejsza książka relacją współmyślenia i dyskusji autorów o drogach kulturowych pedagogii, o obliczach paidei w kulturze oraz marzeń o pedagogice jako „specjalizacji wyższego rzędu”, jako dyscyplinie chłonnej i generatywnej, przeciwstawionej parcjalnym rozwinięciom w hermetycznych, dyskursywnych gettach specjalizacji. Źródłowo integrując poznanie, możliwe stało się tu przeszukiwanie humanistyki i komunikowanie dyscyplin wewnątrz kultury: teatru (J. Grotowski, K. Lupa, T. Kantor), malarstwa (S. Dali), filmu (Czarny łabędź, Alicja w Krainie Czarów, Pianistka, Godziny, Kto się boi Virginii Woolf), fotografii (F. Soulages), teorii kina (G. Deleuze), filozofii (G. Simmel, W. Benjamin, J. Łotman), psychologii głębi (C.G. Jung) i oczywiście powieści (T. Bernhard, H. Hesse, V. Woolf, E. Jelinek, A. Janko), bo pedagogika także jest sztuką wysoce egzystencjalną. Przeczytaliśmy dla pedagogiki noblistów i debiutantki (J. Bargielska), które namiętnie czyta młodzież, skandalistów (T. Bernhard, E. Jelinek) i klasyków (C.G. Jung, G. Simmel, W. Benjamin), błaznujących bohaterów (S. Dali) i okrutnych triksterów (J. Grotowski, A. Artaud, T. Bernhard). Część aplikacyjna książki jest wyrazem wielu namiętności humanistycznych i swoistym zapisem penetrującej lektury tekstów kulturowych, których poznawcza nośność dla pedagogii wydaje się największa. Ta książka to również odwołanie do pism humanistów, których teksty dyskretnie są już obecne w przestrzeni dyskursu naukowego pedagogiki (C.G. Jung, H. Hesse) (Jaworska-Witkowska, Witkowski 2010), ledwie prześwitują przy okazjach genderowych (V. Woolf, E. Jelinek), pobłyskują okolicznościowo na dyskursywnych granicach (J. Grotowski) czy prześlizgują się jako ekscentryczny odlot (S. Dali, K. Lupa). Niektóre przebijają się do świadomości pedagogów dzięki ekspansywnej, komercyjnej promocji (Czarny łabędź, Alicja w krainie czarów, Obsoletki) i tu ich dyskretna praca dla pedagogii ma większą szansę zaistnieć jako impuls refleksyjny. Inne z tych pism pracują na epistemologicznym marginesie naukowej pedagogii, jako publikacje drażniące poczucie powszechnej obyczajowości będącej źródłem nadużyć wychowawczych i socjalizacyjnych (T. Bernhard, E. Jelinek, A. Janko). To osobna kategoria tekstów alarmistycznych, które dla pedagogiki i edukacji są druzgocącym obrazem zaniedbań, nadużyć i krzywd (Pedagogie alarmistyczne. Literackie przypisy do kulturowego i pedagogicznego dyskursu o rodzinie, ciele, płci i codzienności). Część aplikacyjna została więc przygotowana przez Monikę Jaworską-Witkowską jako pobieranie próbek pedagogii z kultury, jako przypisy i ilustracje do typologii Zbigniewa Kwiecińskiego, jako zbieranie śladów wrażliwości pedagogicznej w humanistyce, które jak generatywne i chłonne przeploty i węzły semantyczne tworzą tkaninę pedagogii w kulturze. Paradoksalnie, uczestnicząc refleksyjnie w kulturze, nie można jej nie dostrzegać, a jednocześnie pedagogia naukowa pozwala (sobie) je przeoczyć zamiast strzec. Wszystkie te wydobyte aplikacje, dostrzeżone obrazy i przykłady dały się ponazywać i umieścić w ramach ogólnej typologii, choć bez zachowania rozłączności, aby nie produkować przeszkód epistemologicznych: pedagogie wewnętrznie sprzecznej płciowości (Woolf), alarmistyczne (Bernhard, Jelinek, Janko, Bargielska), triksterskie (Grotowski, Dali), odlotowe (Dali), wampiryczne (Grotowski, Lupa), pedagogie wymieszanych zmysłów (Dali), pedagogie pozorowanych dynamizmów codzienności (Jelinek, Janko), pedagogie dyskretnie zuchwałe (kolaż, bricoleur), pedagogie zakaźne (metodyczny eklektyzm), wirusowe (Lupa), pedagogie małych tożsamości (kolaż, bricoleur), paradoksalne pedagogie przejść epistemologicznych (Alicja w Krainie Czarów, Alicja po drugiej stronie lustra), pedagogie milczące (Janko), pedagogie, których „trochę nie widać” (Łotman), pedagogie, które „udają, że ich nie ma” (Czarny łabędź, Jelinek), fotopedagogie (Soulages), pedagogie wywiedzione z filmu (Deleuze). Rozwinięć jest wiele, choć zamierzeniem autorów było zaprezentowane jedynie dynamicznej makiety z wieloma pustymi jeszcze miejscami do wypełnienia przez naszych czytelników. Część ilustracyjna, pokazująca możliwość kierunków eksploracyjnych w humanistyce, jak i sama strategiczna typologia, porządkująca drogi pedagogiki kulturowej, są tylko propozycjami umożliwiającymi dalsze prace badawcze. * Książkę tę – z okazji pięknego jubileuszu sześćdziesięciolecia urodzin – dedykujemy Profesorowi Lechowi Witkowskiemu, który od początku wkroczenia do obszaru dyskusji, badań, studiów i pisarstwa naukowego dotyczących edukacji i pedagogiki ukazuje nam nieznane teorie i omijane kategorie, porusza najtrudniejsze problemy i twórczo je rozwiązuje. Otwiera pedagogikę polską na całą humanistykę współczesną, a tym samym inspiruje do wykraczania poza jej pole badawcze. Bez jego książek i studiów nad teoriami rozwoju w cyklu całego życia i w pionowym profilu dorastania moralnego, teoriami zmiany społecznej i kryzysu tożsamości jednostki, społeczeństwa i systemu społecznego, teoriami pogranicza kulturowego, nad pedagogiką krytyczną i inspiracjami psychoanalizy dla pedagogiki, nad kategoriami ambiwalencji i autorytetu – polska pedagogika byłaby dzisiaj w innym momencie i obszarze swojego rozwoju. Monika Jaworska-Witkowska Zbigniew Kwieciński Toruń, Bydgoszcz, Kraków 1.08.2011 |
Recenzja | Tytuł pracy budzi zaciekawienie jej zawartością. Wprowadzenie słowa „pedagogia” zapo¬wia¬da inne rozumienie nauki o edukacji niż to, które utrwaliło się w tradycyjnej, miejscami zmurszałej pedagogice, a człony „dyskretne” i „odlotowe” zapowiadają inne ujęcie tej nauki, wykraczające poza to, co zwykle mieści się w ujęciach podręcznikowych. Praca ta, dedykowana Profesorowi Lechowi Witkowskiemu, zdaje się być dobrze dostosowana do okoliczności: wszak to właśnie Jubilat – jak trafnie zauważają Autorzy książki – „od początku wkroczenia do obszaru dyskusji, badań, studiów i pisarstwa naukowego dotyczącego edukacji i pedagogiki był mistrzem odwagi i niekonwencjonalnego sięgania po nieznane teorie i najważniejsze omijane kategorie, podejmowania najtrudniejszych problemów i twórczego ich rozwiązywania, otwieranie pedagogiki polskiej na całą humanistykę współczesną…” (s. 15). […] Inspiracją naukową do napisania pracy stała się refleksja nad opublikowanym w 2004 roku esejem Zbigniewa Kwiecińskiego o głównych i pobocznych nurtach pedagogii. Zbigniew Kwieciński charakteryzuje różne szczegółowe odmiany pedagogii. W grupie pedagogii perswazyjno-patetycznych są to: panpedagogizm, pedagogia aktualna, pedagogiczna kariologia, rozrachunek, błędne interpretowanie pedagogiki Makarenki, socpedagogia, pedagogia dekorowana ideologią, „logika pożyczonego garnka”, teoria podwójnego agenta, pedagogie: konwersji, agonistyczna, nawiedzona, pedagogia „powrotu do czystych źródeł” oraz pedagogia teonomiczna. W tej samej grupie znalazły się też pedagogie” esencjalistyczna, systemologiczna, holistyczna, fraktalna, dynamiki potencjałów, utraconej nadziei, lęku, kosmiczna, tragiczna, metapedagogia ambiwalencji zrównoważonej i asymetrii uspójnienia, etnopedagogie, folk-pedagogie, pop-pedagogie. Kwieciński analizuje też „podwójne przesunięcie paradygmatyczne” jako „potrójne złudzenie andragogiczne”. Cała część pedagogika po przejściach – pozytywne aspekty przemian (Autor wymienia również negatywne, ale ich świadomie nie rozpatruje) napisana jest erudycyjnie i świadczy o bardzo dobrej znajomości problemów polskiej pedagogiki współczesnej. Wysoka wartość opracowania nie jest zaskoczeniem, wszak Autor w omawianym okresie przez wiele lat był dziekanem Wydziału Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, od dłuższego czasu jest przewodniczącym Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego, aktualnie odgrywa wiodącą rolę w dynamicznie rozwijającej się Dolnośląskiej Szkole Wyższej. Druga część przygotowywanej książki, napisana przez Monikę Jaworską-Witkowską, ma cha¬rakter aplikacyjny. Nosi tytuł Próby czytania pedagogicznego po śladach i tropach kultury. Intencja została tu wyrażona jasno, chodzi o kulturowe inspiracje dla pedagogiki. Praca Zbigniewa Kwiecińskiego i Moniki Jaworskiej-Witkowskiej wnosi nowe, ale już pogłębione tematy analiz, które Autorzy sytuują w ramach pedagogii. […] Prof. dr hab. Mirosław J. Szymański |
Podziel się opinią
Komentarze