Paul Ricoeur, jeden z największych filozofów francuskich drugiej połowy XX wieku, zmarł we śnie, w nocy z czwartku na piątek, w swym domu w podparyskim Chatenay Malabry. Miał 92 lata.
Uznanie przyniosły Ricoeurowi jego prace dotyczące hermeneutyki. Uprawiał ją wychodząc od fenomenologii Edmunda Husserla i filozofii egzystencjalnej. Deklarował, że jest myślicielem chrześcijańskim i szczególne miejsce w jego twórczości zajmowały interpretacje Biblii. Przyczynił się do zbudowania teorii mitu jako żywej struktury, która odsłania prawdę o człowieku. Pisał o polityce, psychoanalizie, teorii literatury i lingwistyce. Był protestantem pacyfistą - zmobilizowany w 1939 roku, cztery lata spędził w Niemczech w obozie jenieckim. Po wyzwoleniu znalazł się zespole pisma „Esprit”, założonego przez swego przyjaciela Emmanuela Mouniera.
Od 1956 roku pracował na Sorbonie, skąd przeniósł się na uniwersytet w Nanterre, gdzie rozpoczęła się rewolta studencka w maju 1968 roku. Podał się do dymisji w roku 1970. Wykładał na uczelniach amerykańskich (Chicago i Yale), w belgijskim Louvain, w Genewie i Montrealu.
Występował przeciwko wojnie w Algierii i w Bośni. W latach 70. jako przedstawiciel Amnesty International jeździł do Czech bronić działaczy Karty 77. Przyjaźnił się z ks. Józefem Tischnerem, brał udział w filozoficznych kolokwiach z udziałem Jana Pawła II w Castel Gandolfo.
Po polsku ukazały się jego prace: Symbolika zła (1986), Egzystencja i hermeneutyka (1975), Język, tekst, interpretacja (1989), Podług nadziei. Odczyty, szkice, studia (1991), Myśleć biblijnie (1999), Krytyka i przekonanie (2003), Drogi rozpoznania (2004), Refleksja dokonana (2005).