Osiedla dają się lubić - przekonuje autor książki o blokowiskach
"Przewodnik po warszawskich blokowiskach" pióra Jarosława Trybusia ukazał się nakładem wydawnictwa Muzeum Powstania Warszawskiego. "Chciałem pokazać fenomen warszawskich blokowisk i oswoić je" - powiedział autor podczas czwartkowej prezentacji książki.
Przewodnik po warszawskich blokowiskach pióra Jarosława Trybusia ukazał się nakładem wydawnictwa Muzeum Powstania Warszawskiego. "Chciałem pokazać fenomen warszawskich blokowisk i oswoić je" - powiedział autor podczas czwartkowej prezentacji książki.
Spotkanie odbyło się w barze mlecznym "Sady", na stołecznych Sadach Żoliborskich. Jak powiedział Trybuś, historyk sztuki i pracownik Muzeum Powstania Warszawskiego, jego celem było "oswojenie" warszawskich osiedli i pokazanie ich mieszkańcom stolicy w korzystniejszym świetle.
"Akt oskarżenia (wobec osiedli) jest bardzo długi: że brzydkie, że nieludzkie, że można się na nich zgubić, że niebezpieczne... Tak czy inaczej, blokowiska są miejscem życia tysięcy warszawiaków. Trudno ich nie zauważyć, są przecież wszędzie - nawet w centrum" - zaznaczył Trybuś w słowie wstępnym do przewodnika. Dodał również, że na osiedlach mieszka ok. 50 proc. ludności Warszawy.
"Ludzie spoza Warszawy, którzy się tutaj osiedlają, często nie znają miasta. Kiedy przyjeżdżają - nierzadko zamieszkują w blokowiskach. I tam, na swoich osiedlach, zaczynają odkrywać stolicę. Właśnie dlatego powstał ten przewodnik - z przekonania, że Warszawa potrzebuje nowych sposobów opisów własnej tożsamości" - powiedział podczas spotkania Dariusz Gawin , zastępca dyrektora MPW.
Książka podzielona jest na 16 części, w których opisane zostały największe blokowiska stolicy, m.in. Muranów, Rakowiec, Bródno czy Ursynów. Każdy z fragmentów jest bogato ilustrowany zdjęciami, historiami i anegdotami z "życia" osiedli.
"Chciałem stworzyć alternatywną trasę dla spaceru, na który mogliby udać się mieszkańcy miasta i turyści. Pokazać, że w Warszawie są miejsca inne, niż Trakt Królewski i Łazienki" - dodał w rozmowie z PAP Trybuś.
Autor opisał np. miejsca, gdzie można kupić części do wartburga i trabanta (Nowolipki), co może znaleźć klient na giełdzie na Kole, przypomina, gdzie działa się akcja filmów Stanisława Barei (Ursynów, Muranów), a także, co i dlaczego mieszkańcy warszawskiego getta nazywali "Mostem westchnień" (Osiedle za Żelazną Bramą).
* Autor przypomina, że "Mister Warszawy" 1960 to też był blok, jeden z pierwszych projektowanych przez Halinę Skibniewską dla kolonii Sady Żoliborskie. Mimo wykorzystania tanich materiałów, jest to architektura wysokiej próby.* Jak dodaje, "Po zdjęciu wieloletniego brudu bloki na Sadach Żoliborskich do złudzenia przypominają współczesne apartamentowce".
Autor nakreślił również historyczno-ekonomiczne tło powstania wielkich skupisk bloków warszawskich i przywołał piszących o osiedlach poetów, m.in.: Władysława Broniewskiego , Adama Ważyka i Mirona Białoszewskiego .
Przewodnik po warszawskich blokowiskach to trzeci z serii przewodników, wydanych przez Instytut Stefana Starzyńskiego, będący częścią MPW. Wcześniejsze pozycje zabierały czytelników śladami warszawskich powstańców i filmowców. Jak zdradziła Anna Kotonowicz, rzeczniczka muzeum, w planach są kolejne książki, między innymi o warszawskich literatach.