Osama Bin Laden - ukochany mąż i ojciec. Wspomnienia żony i syna słynnego terrorysty
Nadżwa opowiedziała Jean Sasson o tym, jak pewnego razu Osama i jej brat Nadżi pojechali do Damaszku, stolicy Syrii. Razem z grupą przyjaciół wybrali się w długi spacer za miasto. Zmęczeni długą wędrówką spoczęli w końcu w cieniu jabłoni wprost uginającej się pod ciężarem soczystych jabłek. Nadżi z kolegami wdrapali się na drzewo, a Osama pełnił staż na dole: „Mój brat wyznał później, że obawiał się, iż pobożny starszy kuzyn sprzeciwi się sięganiu po cudzą własność, dlatego przezornie wolał odsunąć Osamę od samego aktu kradzieży”.
Chłopcom nie było jednak dane zbyt długo cieszyć się jabłkami, jako że już po chwili w ich kierunku zaczęła biec grupa rozwścieczonych mężczyzn wymachujących skórzanymi pasami.Osama był gościem, więc Nadżi jako gospodarz musiał dbać o jego bezpieczeństwo i kazał kuzynowi uciekać: „Z niewiadomych powodów właściciele sadu postawili sobie za punkt honoru złapanie zbiega, dlatego zostawili pozostałych chłopców i ruszyli w pogoń za uciekinierem. Najszybszy i największy mężczyzna w końcu dopadł Osamę, chwycił go za rękę i wgryzł się w nią z całej siły. Ugryzienie było tak mocne, że po dziś dzień Osama nosi na ramieniu niewielką bliznę – ślad tego zdarzenia”.
Na zdjęciu szesnastoletni Osama Bin Laden, rok przed poślubieniem kuzynki Nadżwy, Dżudda, 1973 rok.