Trwa ładowanie...
nowość
23-09-2013 13:18

"Ordynaci i trędowaci" - książka o hierarchii instrumentów muzycznych

O hierarchii wśród instrumentów muzycznych, odzwierciadlającej istniejące w społeczeństwie podziały ekonomiczne, klasowe, a nawet rasowe opowiada wydana właśnie książka Adama Czecha "Ordynaci i trędowaci. Społeczne role instrumentów muzycznych".

"Ordynaci i trędowaci" - książka o hierarchii instrumentów muzycznychŹródło: "__wlasne
d4lvjar
d4lvjar

O hierarchii wśród instrumentów muzycznych, odzwierciadlającej istniejące w społeczeństwie podziały ekonomiczne, klasowe, a nawet rasowe opowiada wydana właśnie książka Adama Czecha "Ordynaci i trędowaci. Społeczne role instrumentów muzycznych" .

Gdańskie wydawnictwo słowo/obraz terytoria podkreśla, że opublikowana przez nią ponad 260-stronicowa pozycja to "pierwsza w Polsce próba spojrzenia na instrumenty muzyczne z perspektywy socjologicznej".

"Myślę, że rzeczywiście brakowało takiej pozycji w polskiej literaturze. Dla przykładu w Stanach Zjednoczonych tego typu pisanie o instrumentach czy, szerzej, o przedmiotach kultury materialnej jest sprawą oczywistą, podobnie bywa zresztą na zachodzie Europy" - powiedział PAP autor książki.

Zdaniem Czecha, znikome zainteresowanie w naszym kraju pochodzeniem i rodowodem instrumentów wynika ze "słabo rozwiniętego mieszczaństwa i braku przywiązania do materialnego dziedzictwa". "Jesteśmy tak naprawdę, w większości narodem chłopskim, który jeszcze się tych chłopskich korzeni wyrzeka" - ocenił.

d4lvjar

Omawiając problematykę związków poszczególnych instrumentów z historią społeczeństw autor sięga wielokrotnie po porównania z literatury pięknej, filmu, tekstów piosenek, teledysków oraz związków frazeologicznych istniejących w różnych językach.

Czech pisze w książce, że "za absolutny kanon w zachodniej muzyce poważnej możemy uznać dwa instrumenty: fortepian i skrzypce" i - jak podkreśla wymienia je alfabetycznie - ale w "muzycznym dyskursie, tak profesjonalnym, jak i potocznym, pierwszeństwo bywa przyznawane jednemu, drugiemu, bywa też, że oba są zrównywane".

Oprócz skrzypiec i fortepianu Czech opisuje także w swojej książce takie instrumenty jak harfa, organy, wiolonczela, kontrabas, altówka, gitara, saksofon, mandolina, banjo i akordeon. Czech dodał w rozmowie z PAP, że za historią poszczególnych instrumentów kryją się czasem autentyczne, ludzkie dramaty.

"Dla przykładu jest muzyk grający na altówce, z którą związany jest cały bagaż kulturowy, o którym piszę w książce, że są to tzw. trzecie skrzypce, czyli instrument pogardzany i lekceważony. Działa tu mechanizm błędnego koła: nikt na tej altówce nie chce grać, dochodzi do negatywnej selekcji. Ci muzycy, którzy nie sprawdzają się na skrzypcach delegowani są do altówki. I tak oto stereotypy o instrumencie wpływają realnie na ludzkie losy" - wyjaśnił Czech.

d4lvjar

Jego zdaniem, osoby grające na fortepianie i skrzypcach albo gitarzyści rockowi i saksofoniści jazzowi mają z góry większe szanse na to, aby zostać uznanym przez szeroką publiczność za mistrzów i wirtuozów. "Takie instrumenty jak obój, fagot, altówka, kontrabas są gdzieś w tle. Nieprzypadkowo właśnie w monodramie +Kontrabasista+ Patricka Suskinda pojawia się sfrustrowany, rozżalony i niedoceniony muzyk grający na tytułowym instrumencie" - zaznaczył.

"Na przykładzie instrumentów i ich hierarchii pokazuję podział w społeczeństwie, czyli, że są tytułowi ordynaci - ci najbardziej wyróżnieni oraz trędowaci, z którymi nikt nie chce rozmawiać, a nawet podać ręki. Tytuł nawiązuje do powieści +Trędowata+ i +Ordynat Michorowski+ Heleny Mniszkówny" - wyjaśnił Czech.

Czech uważa, że w Polsce rozróżnienie na instrumenty lepsze i gorsze, wartościowe i prymitywne jest nadal aktualne.

d4lvjar

"Spora część osób wrzuca instrumenty spoza kanonu do jednego worka z napisem jarmarczne i uliczne i przestaje się nimi przejmować. Tymczasem, są przykłady amerykańskich muzyków grających na mandolinie rozbudowane formy symfoniczne z muzykami z najlepszych orkiestr; czy tak jak Bela Fleck, który jest największym, żyjącym wirtuozem banja i grał praktycznie z największymi muzykami na świecie; nagrał np. płytę w Chickiem Coreą, ale wykonuje też dzieła klasyczne Chopina, Debussego i Paganiniego" - podkreślił autor książki "Ordynaci i trędowaci. Społeczne role instrumentów muzycznych".

W opinii Czecha, szczególnie emblematyczne dla kultury amerykańskiej jest banjo.
"W nim jak w soczewce skupia się historia Stanów Zjednoczonych. Instrument ten przywieźli do Ameryki czarnoskórzy niewolnicy z Afryki, a potem na przestrzeni dziesięcioleci przeszedł swoistą ewolucję. Najpierw został przechwycony przez białe elity z wielkich miast Nowego Jorku, Bostonu i Filadelfii. Moda na banjo w tych środowiskach po jakimś czasie minęła i trafiła jakby na zasadzie rynku wtórnego na południe Ameryki do białych muzyków. Dzisiaj banjo jest synonimem rdzennie białej Ameryki. I to jest największa ironia dziejów, że instrument czarnoskórych niewolników został symbolem białego Południa" - powiedział autor książki.

32-letni Adam Czech pochodzi z Poznania, z wykształcenia jest socjologiem kultury. W 2008 r. wydał książkę "Sprzedawcy wiatru. Muzykanci i ich muzyka między wsią a miastem". Gra też na gitarze i mandolinie w zespołach nurtu folk, bluegrass, americana; jest też autorem tekstów piosenek.

d4lvjar
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4lvjar

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj