Odkrywanie smaku

Geneza Odkrywania smaku jest prosta. Pan Marek Kondrat otrzymał od panów Jana i Filipa Wieczorkiewiczów propozycję, aby dobrał wina do karty menu przygotowanej dla powstającego w Gdańsku hotelu Hilton.Temu z pozoru rutynowemu działaniu zaczęły jednak towarzyszyć eksperymenty w poszukiwaniu i łączeniu smaków. Nie chodziło o znajomość sztywnych reguł, a raczej o poszukiwania smaku "idealnego". Już niewielkie zmiany składników potrawy lub sposobu jej przygotowania wpływały na percepcję smakową w połączeniu z winem i tym samym na jego "przydatność". Jakich wrażeń smakowych dostarcza wino? Jakie elementy smakowe potrafi uwypuklić, a co niweczy? Jakie połączenie jest uniwersalne i zapewnia poczucie przyjemności, jeśli chodzi o końcowy efekt?

Nie powinien przecież dominować smak nawet z największą dbałością przygotowanego jedzenia ani wybornego wina. Chodziło o szczególnego rodzaju mariaż, idealny związek i satysfakcję odbiorcy. Dokonanie odpowiednich wyborów to spora odpowiedzialność wobec tych, którzy nam zaufali. Ale dzięki tym eksperymentom i wiedzy kucharzy oraz somelierów wielu ludzi będzie mogło rozkoszować się niepowtarzalnym smakiem. Po kilku sesjach winno-kulinarnych, w trakcie których ze skupieniem wąchali dojrzałe pomidory i próbowali jak smakują w połączeniu z różnymi winami w zależności od stopnia zredukowania sosu, który może być odrobinę bardziej słodki lub słony. Jak smakuje sauvignon zagryzane selerem naciowym? Te swoiste warsztaty miały na celu odejście od skostniałych ogólnie obowiązujących kanonów.