Trwa ładowanie...
d1q86yp
24-02-2014 00:00

Oddychaj ze mną

książka
Oceń jako pierwszy:
d1q86yp
Oddychaj ze mną
Autorzy
Inne
Źródło: Inne

Wejść do świata Ingmara Villqista – wielki strach. Za nic nie chciałbym znaleźć się w jego głowie. A już nie daj Boże rozpoznać się w którejś z postaci. W świecie ogłaszanych w tym tomie dramatów nie ma dobrych ról życiowych, choć zapewne niejeden aktor i niejedna aktorka wiele by dali, żeby zagrać pospolitą i zarazem potworną Starą Kobietę z Kompozycji w błękicie czy nieświadomego siebie – swojej duchowości i swojej seksualności – Eugena z Kompozycji w słońcu. Zagrać na scenie, nigdy w życiu.

Cztery składające się na książkę dramaty zostały przez autora ułożone osobliwie. Zaczyna się od pocieszenia, od opowieści o dobrej śmierci, która jest wyzwalającym i ekscytującym przejściem nie wiadomo gdzie. Ale Villqist prędko przestaje być dobrotliwym świerszczem zza komina. Trzy kolejne dramaty – dramaty miłości – odsłaniają ciemne strony naszego przedśmiertnego istnienia. W tych przedstawieniach dzieje się niewiele. Villqist nie należy do dramaturgów, którzy uwodzą migotliwością scenicznej akcji. Wszystko (lub prawie wszystko) już się wydarzyło, już się dokonało poza sceną. A więc w życiu? Także w naszym życiu? Na scenie, w teatrze Villqista, jak w każdym dobrym teatrze egzystencji, zgroza istnienia odsłania się nie w działaniu (pościg, sztylet, pojedynek, krew, śmierć), lecz słowo po słowie, kwestia po kwestii. Czytamy, słuchamy, patrzymy w niemym przerażeniu, jak przed nami rozwija się kolejny spektakl codziennej przemocy. I gwałtu, i grzechu, i winy. Jest on tym bardziej przerażający, że sprawcami
zła nie są jacyś dalecy wrogowie, mityczni obcy czy zdeklarowani zbrodniarze. Zło to najbliżsi. Nie ma przed nimi ratunku. Żadnej nadziei ani ucieczki. Jesteśmy codziennymi ofiarami tych, którzy nas kochają. Ale prawdą być musi również, że i my czynimy zło naszym najbliższym, ponieważ to oni są najłatwiej dostępni dla naszych występnych pragnień. Od miłości do duchowej zbrodni jeden krok.

Stanisław Rosiek

Oddychaj ze mną
Numer ISBN

978-83-7453-215-0

Wymiary

140x225

Gatunek

Dramat

Oprawa

1

Liczba stron

208

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1q86yp
d1q86yp
d1q86yp
d1q86yp

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj