Trwa ładowanie...
25-02-2011 12:41

Obirek: książki Engelking i Grabowskiego to "bolesna terapia"

Bolesną terapią polskiej samoświadomości nazwał Stanisław Obirek prace Barbary Engelking i Jana Grabowskiego o stosunku polskiej wsi do szukających tam ratunku Żydów.

Obirek: książki Engelking i Grabowskiego to "bolesna terapia"Źródło: "__wlasne
d4cvkch
d4cvkch

Bolesną terapią polskiej samoświadomości nazwał Stanisław Obirek prace Barbary Engelking i Jana Grabowskiego o stosunku polskiej wsi do szukających tam ratunku Żydów.

"Te książki pozwalają nam nawiązać kontakt z naszym moralnym dziedzictwem" - dodał Obirek .

W czwartek w Warszawie odbyła się dyskusja na temat właśnie opublikowanych przez Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN książek Jest taki piękny słoneczny dzień... Losy Żydów szukających ratunku na wsi polskiej 1942-1945 Barbary Engelking oraz Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942-1945. Studium dziejów pewnego powiatu Jana Grabowskiego. W obu pracach udokumentowano w sumie około 3 tys. przypadków, gdy Żydzi szukający schronienia na polskiej wsi zostali wydani Niemcom przez Polaków lub przez Polaków zamordowani.

"Te dwie książki pozwalają nawiązać kontakt z naszym moralnym dziedzictwem" - mówił Stefan Obirek , historyk, dziennikarz były jezuita, opisując zagadnienie stosunku Polaków do Żydów podczas okupacji jako "wielki, nierozwiązany problem tkwiący dotąd w polskiej podświadomości".

d4cvkch

"Autorzy serwują nam bardzo bolesną terapię, ale są to książki przełomowe w dyskusji o stosunkach polsko-żydowskich, mam nadzieję, że okażą się dla nas punktem wyjścia do poznania naszej przeszłości i pogodzenia się z nią" - mówił Stanisław Obirek .

Historyk Krzysztof Persak powiedział, że obie książki demitologizują okupacyjne zachowania Polaków."Z przedstawionych w nich faktów wynika, że Polacy podczas okupacji nie zdali egzaminu lojalności wobec swoich żydowskich współobywateli. Te książki każą zrewidować nasze potoczne wyobrażenia o stosunkach pomiędzy Żydami a Polakami podczas okupacji. Musimy przyjąć do wiadomości, że akty przemocy wobec szukających ratunku Żydów były, jeżeli nie powszechne to powszednie. Książki Engelking i Grabowskiego tłumaczą także dysonans pomiędzy polską a żydowską pamięcią Zagłady, a także pokazują, że powojenne zabójstwa Żydów, o których pisał Jan Gross w Strachu były kontynuacją tego, co działo się podczas okupacji" - mówił Krzysztof Persak.

* Stanisław Obirek zwrócił uwagę, że Kościół Katolicki jest "wielkim nieobecnym" w opowieści o stosunku Polaków do Żydów podczas okupacji.* "Wiąże się to między innymi z kościelną niechęcią do otwierania archiwów, także watykańskich. Do tych archiwów historycy dostępu nie mają. Jeżeli, jak słyszymy, Pius XII tak wiele zrobił dla Żydów, to, czemu nie możemy o tym przeczytać w archiwach? O to samo można zapytać polski Kościół - jeżeli księża w tak ogromnym stopniu pomagali Żydom, dlaczego nie chcemy o tym głośno mówić? Takie książki mogą wymusić otwarcie archiwów dla badaczy. Kościół ma ogromny udział w przemilczeniu tej części wspólnej historii Polaków i Żydów" - powiedział Obirek .

Książki Grabowskiego i Engelking to plon pionierskiego w Polsce programu badań na temat stosunku wsi polskiej do zagłady Żydów podczas okupacji, który od trzech lat prowadzi Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Zarówno Engelking, jak i Grabowski w swoich badaniach opierają się przede wszystkim na analizie tzw. "sierpniówek" - akt procesów, które były wytaczane po wojnie osobom kolaborującym z Niemcami, a także prześladowcom Żydów.Są to ogromne ilości dokumentów, z których przebadano zaledwie drobną część. Dlatego badacze z Centrum Badań nad Zagładą Żydów określają swoje prace jako "odkrywkowe" - dotyczące kilkudziesięciu miejscowości.

d4cvkch

Barbara Engelking w książce "Jest taki piękny, słoneczny dzień" pisze o losie Żydów z Generalnego Gubernatorstwa, którzy próbowali przetrwać na polskiej wsi. "Przeanalizowałam 300 spraw sądowych, w których była mowa o 281 przypadkach denuncjacji (ofiarą tych doniesień padło 701 Żydów) oraz o 139 mordach, w których zginęło 473 Żydów. W 174 spośród 500 relacji dotyczących ukrywania się na wsi jest mowa o wydawaniu (230 przypadków, 858 ofiar) i mordowaniu (142 przypadki, 542 ofiary). W sumie więc w 511 incydentach wydano 1559 Żydów, a w 281 mordach zabito ich 1015. W omawianych dokumentach jest zatem mowa o 2574 wydanych i zabitych przez Polaków Żydach" - pisze Engelking.

W książce "Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942-1945. Studium dziejów pewnego powiatu" Jan Grabowski skoncentrował się na opisaniu losu Żydów z Dąbrowy Tarnowskiej. "Udało mi się udokumentować losy 277 Żydów, którzy starali się przeżyć tam okupację. Z tej liczby 239 zginęło, a 38 ocalało. Z tych 239, którzy ponieśli śmierć, prawie wszyscy zostali wydani Niemcom przez Polaków, dużo mniej zamordowanych zostało polskimi rękami. W mniej niż 5 procentach wypadków Żydów znaleźli sami Niemcy. Najczęściej przyczyną śmierci Żydów były donosy, wydania, morderstwa i działalność granatowej policji" - ocenia Grabowski. Historyk uważa, że Polacy bronią się przed przyjęciem do wiadomości trudnej prawdy o roli, jaką przyszło im odegrać w czasie Zagłady, eksponując dużą liczbę polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

"Tych 6 tys. przyzwoitych ludzi nie może być parawanem dla morza zła, jakie się tu rozegrało. Jeżeli ktoś mówi myśmy ratowali Żydów to powinien dodawać, że ich także mordowaliśmy" - dodał Grabowski.

"Bohaterstwo Polaków gotowych ryzykować własne życie, by pomagać Żydom, doczekało się już bogatej literatury, na temat współuczestnictwa w niemieckim dziele zniszczenia wiemy niewiele, myślimy o tym niechętnie i z przykrością o tym czytamy. Nie można jednak dłużej zamykać oczu na te zjawiska i fakty historyczne" - podsumowuje Engelking.

d4cvkch
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4cvkch

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj