Nike za "Naszą klasę"
"Mam świadomość, że pokazuję obraz Polaków, do którego nie przywykliśmy. Nie możemy przez całą historię powtarzać, że jesteśmy Mesjaszem Narodów, że tylko nam zadawano cierpienie. My też je zadawaliśmy. Pisząc dramat chciałem podzielić się z czytelnikami wrażeniem, jakie wywarła na mnie lektura książki Jana Grossa Sąsiedzi . (...) Nie miałem poczucia, że podejmując ten temat działam odważnie, raczej miałem poczucie bezradności, poczucia wielkiego współodczuwania wobec wszystkich - morderców i mordowanych, świadków, ludzi, którzy nie potrafią z tym sobie poradzić do dziś dnia. Fundamenty dzisiejszej Polski są oparte również na tym, co wydarzyło się w 1941 roku, gdy Polacy pomagali Niemcom robić porządek" - powiedział Słobodzianek .