Babcia 19 i sowiecki sekret - Ondjaki
Jak często macie okazję czytać książki angolskich pisarzy? To oczywiście pytanie retoryczne, ale tym bardziej warto sięgnąć po oryginalną, wciągającą i - niestety -przegapioną przez polskich czytelników powieść Ondjakiego (czyt. Ondżakiego, właśc. Ndalu de Almeida, ur. 1977), najwybitniejszego bodaj prozaika z tego portugalskojęzycznego kraju. (Grzegorz Wysocki)
Wybuchowa mieszanka poezji, humoru i grozy. W powieści Ondjakiego świat jest piękny i prosty. Na pozór. Niebo nad luandyjską plażą mieni się niesamowitymi kolorami, a mały narrator snuje opowieść o dziecięcych igraszkach. Wszystko zaczyna się komplikować, gdy okazuje się, że chodzi o wysadzenie w powietrze mauzoleum zmarłego prezydenta i że dzieci weszły w posiadanie całkiem prawdziwego dynamitu. Idylliczny obraz burzy też pytanie o to, gdzie podziali się ich rodzice.
Tytułowy sekret jest kluczem do całej powieści, w której roi się od niedomówień i tajemnic - wszak świat widziany z perspektywy dziecka wygląda całkiem inaczej... Tym bardziej, że akcja rozgrywa się w Angoli lat 80., gdzie toczy się wojna domowa, a w politykę i życie codzienne kraju mieszają się sowieci i Kubańczycy. Książka angolskiego pisarza to stylistyczny fajerwerk, intrygująca proza, która bawi, porusza i daje do myślenia.