Nie korzystaj z pralki i suszarki!
Pisaliśmy wcześniej o tym, że z punktu widzenia naszej planety lepiej jest się nie myć niż myć. Podobnie sytuacja wygląda z praniem, jako że pralka jest „drugim po prysznicu pożeraczem wody w twoim domu”. Ekolożki radzą, by zastanowić się zawsze dwa razy, zanim wrzucimy ubrania do kosza na brudną bieliznę: „może można jeszcze raz je założyć?”.
Nie mniej antyekologicznym urządzeniem jest elektryczna suszarka do bielizny. Czystą i zieloną alternatywą jest dla niej oczywiście sznur do suszenia prania: „Nie wytwarza gazów cieplarnianych i korzystanie z niego nic nie kosztuje. Jeden cykl suszenia w suszarce to 2,7 kilograma gazów cieplarnianych więcej w atmosferze”.