Powieść erotyczna "pani od angielskiego"
Właściwie trudno się dziwić. Prawdopodobnie, gdyby jakaś nauczycielka języka polskiego wydała u nas ostrą powieść erotyczną, doczekalibyśmy się zapewne nie tylko poruszenia na korytarzach szkoły, w której uczyłaby autorka książki oraz medialnego rozgłosu , ale zapewne także nie byle jakiego skandalu.
A więc - czy nauczycielkom "nie wypada" publikować książek tego rodzaju? Prawo oczywiście nie zabrania belfrom tworzenia kolejnych kopii "Pięćdziesięciu twarzy Greya", ale prawo swoją drogą, a obyczaje swoją...