Trwa ładowanie...
drivgi1
13-08-2010 13:57

Nasze prawosławie

drivgi1
drivgi1

Publikacje o historii, tradycji, kulturze i ważnych dla prawosławia ludziach znalazły się w wydanej w Białymstoku książce O naszym prawosławiu. To wybór artykułów z 25 lat działalności „Przeglądu Prawosławnego”, jedynego w kraju tego typu miesięcznika.

O naszym prawosławiu to książka zawierająca artykuły ukazujące się w „Przeglądzie Prawosławnym” od 1985 roku. Jak podkreślił redaktor naczelny pisma, poseł z listy Lewicy i Demokratów Eugeniusz Czykwin, są to materiały pochodzące głównie z pierwszych roczników miesięcznika, dzisiaj już niedostępnych.

Książka wydana w nakładzie dwóch tys. egzemplarzy, grupuje artykuły w kilku działach tematycznych.To, zdaniem zespołu redakcyjnego, najciekawsze i najważniejsze publikacje m.in. o ludziach związanych z Cerkwią (w tym duchownych), historii prawosławia w kraju i na świecie. Są też artykuły m.in. o Supraślu (ważnym dla prawosławia miejscu koło Białegostoku) czy o Łemkach.

Po raz pierwszy periodyk ukazał się w 1985 roku jako „Tygodnik Podlaski”, był wówczas dodatkiem do „Tygodnika Polskiego”. Obecny tytuł przyjął w 1991 roku. „Przegląd Prawosławny” ukazuje się w języku polskim, ale z kolumnami w językach: białoruskim, ukraińskim i rosyjskim.

Czytany jest w kraju i za granicą, bo prenumeratorów ma m.in. w Stanach Zjednoczonych i za wschodnią granicą. Obecnie średni nakład to pięć tys. egzemplarzy.

drivgi1

Ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub uważa, że było to pierwsze pismo, które opisywało życie Cerkwi oczami ludzi.Jego zdaniem, jest ważnym periodykiem dla wiernych poszukujących informacji, i istotnym źródłem wiedzy o różnych sprawach związanych z prawosławiem.

Arcybiskup przypomina też, że w latach 80. ubiegłego wieku były wydawane jedynie cerkiewne periodyki, podejmujące tematy teologiczne i skierowane głównie do księży. Hierarcha zwrócił jednak uwagę, że obecnie inne media (radio, telewizja) oraz internet są szybsze i podejmują tematy, którymi w przeszłości zajmował się wyłącznie „Przegląd Prawosławny”. Uważa jednak, że to działa mobilizująco na zespół miesięcznika, żeby pismo było coraz bardziej interesujące.

Czykwin powiedział, że główną ideą powstania pisma była chęć podzielenia się z ludźmi własnym doświadczaniem prawosławia oraz wiedzą na temat religii, która to wiedza wśród wiernych była niewielka. Dodał, że przez długi czas prawosławie było w Polsce marginalizowane.

- „Przegląd” stał się kroniką, żywą encyklopedią naszej Cerkwi - podsumowała jubileusz 25-lecia pisma zastępca redaktora naczelnego Anna Radziukiewicz.
Podkreśliła też, że miesięcznik czytany jest nie tylko przez prawosławnych, ale i katolików, zwłaszcza w zgromadzeniach zakonnych, szkołach teologicznych czy seminariach duchownych. Traktowany jest tam, jako ważne źródło informacji o prawosławiu w Polsce i na świecie.

Liczba prawosławnych w Polsce nie jest dokładnie znana. Hierarchowie polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest ok. 550-600 tys.Najwięcej mieszka ich w województwie podlaskim.

drivgi1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
drivgi1

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj