Najlepsze prezenty dla dziadka
Mannowski bohater wiedzie swoje studenckie życie w ledwie co rozpoczętym XX stuleciu, w równie nowej Cesarskiej Wyższej Szkole Technicznej, która do historii przejdzie jako Politechnika Gdańska. Jednak nie żmudne studia nad konstrukcją okrętów, czy burszowskie ekscesy pochłoną go najmocniej. W monotonne, pozornie nudne życie studenta pierwszego roku, wkradnie się uczucie, nad którym nie potrafi do końca zapanować. Wywołany tym kryzys duchowy odkrywa przed bohaterem wiele pytań natury egzystencjalnej i uświadamia ciemną, chwilami mroczną stronę życia. Tej warstwie powieści patronuje muzyka Schuberta, a dokładnie jedna z pieśni „Podróży zimowej”, towarzysząca swoim pesymistycznym tonem przeżyciom Castorpa. Nakłada się na nią topos fascynacji Wschodem. Piękna i niedostępna dla studenta pierwszego roku Polka, którą spotyka pewnego dnia w sopockim Kurhauzie, uświadamia Castorpowi nie tylko obcość wobec odmiennych kultur i języków, ale też jego własne, głęboko skrywane tęsknoty i pragnienia. Prowincjonalny
wówczas, garnizonowo - urzędniczy Gdańsk, stanowi żywe tło tej opowieści, a wiele postaci epizodycznych – jak choćby gospodyni Castorpa, pani Wybe – dodają tej historii prawdziwie epickiego ducha.
Czytaj również:
Prawa człowieka w literaturze Azyl: warszawskie ZOO, wrzesień 1939