Adam Kaczanowski Awersja
Kiedy miałem dziesięć lat, moja mama zostawiła mnie z ojcem, odchodząc do jego najbliższego przyjaciela. Kiedy jej syn z drugiego związku miał dziesięć lat, też odeszła - tym razem uciekając z kraju przed wierzycielami i policją. Była równocześnie cudowną matką i koszmarną żoną. Ta powieść to próba zrozumienia najbardziej niezależnej kobiety, jaką znam. Najbardziej niezależnej i najbardziej nieszczęśliwej. - Adam Kaczanowski.