Trwa ładowanie...
francja
23-04-2010 13:39

Najdroższe dzieło literatury francuskiej

Najdroższe dzieło literatury francuskiejŹródło: Inne
d4a0bvx
d4a0bvx

Za rzadki egzemplarz znanej książki zapaleni kolekcjonerzy gotowi są zapłacić prawie milion dolarów.

Kiedy Pierre Leroy wydobywa książkę z koperty, nie wierzymy własnym oczom. Ten maciupeńki tomik jest jednym z najdroższych dzieł literatury francuskiej? Aby pozyskać egzemplarz Sezonu w piekle , który Arthur Rimbaud opatrzył własnoręczną dedykacją dla <#link|autor|63504|Paula Verlaine’a#>, francuski kolekcjoner wyłożył przed rokiem 511 424 euro. I do niedawna był to światowy rekord.

Leroy wywodzi się z domu, gdzie nie było książek. Mimo to w 1978 roku uległ, nieco przez przypadek, urokowi manuskryptu Michela Leirisa. Od tej pory zgromadził bardzo osobistą kolekcję, usiłując jak najbardziej zbliżyć się do swych kultowych autorów. Wyruszył więc tropem Rimbauda z Adenu do Hararu, a owocem tej pasji są trzy książki poświęcone poecie, których jest współautorem. I ma w swym posiadaniu jedyne dzieło, jakie kiedykolwiek własnoręcznie zadedykował Rimbaud . Począwszy od wystrzałów z rewolweru, aż po stukot młotka licytatora, ten mityczny egzemplarz ma za sobą niebywałe przejścia.

Wszystko zaczęło się 10 lipca 1873 roku w pokoju hotelowym w Brukseli. Paul Verlaine strzelił dwukrotnie do swego przyjaciela i kochanka Arthura Rimbauda .
– To dla ciebie, bo odchodzisz! – krzyczał zrozpaczony.
Verlaine trafił do więzienia; ranny Rimbaud wrócił do domu swojej matki w Ardenach. Zamknął się w spichlerzu i w gorączkowym podnieceniu dokończył zbiorek wierszy. Tak powstał Sezon w piekle , rewolucja w sztuce poetyckiej. Jako że 19-letni autor był wówczas postacią zupełnie nieznaną, musiał sam zapłacić za druk. Rimbaud złożył tomik w brukselskiej drukarence Alliance Typographique. Stopka nie wygląda szczególnie zachęcająco: 54 strony w małym formacie (18,3 na 12,4 cm), nakład 500 egzemplarzy, cena 1 frank… Ale gdy przyszedł moment odbioru zamówienia, Rimbaud nie miał grosza przy duszy. Drukarz zatrzymał niemal cały nakład i zgodził się wydać poecie jedynie parę egzemplarzy. Wypisawszy na odwrocie okładki najbardziej lakoniczną ze wszystkich XIX-wiecznych dedykacji („dla P. Verlaine’a, A. Rimbaud”), Arthur przesłał jeden egzemplarz swemu przyjacielowi do więzienia.

d4a0bvx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4a0bvx

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj