Demon i panna Prym
"Człowiek potrzebuje tego, co w nim najgorsze, by dosięgnąć tego, co w nim najlepsze".
Spróbujmy przełożyć tę prostą receptę życiową na język polski. Chcąc odkryć w sobie nieskończone pokłady dobroci, musimy najpierw – przykładowo – pobić kolegę z pracy/szkoły, kopnąć psa sąsiadów i ukraść okulary naszemu niedowidzącemu dziadkowi. Ani się obejrzycie, a dosięgnięcie tego, co w was najlepsze.