Na tropie bestii. Czytasz Mroza, teraz możesz go przeżyć

– Przy tworzeniu niepokojących scenariuszy autorom często towarzyszy pewna obawa, że jakiś szaleniec postanowi przekuć je w rzeczywistość…– mówi Mróz. I to się właśnie dzieje!

Polski kryminał Mrozem stoi. Takie można wyciągnąć wnioski patrząc na półki w księgarniach, dosłownie uginają się pod jego tytułami. Ma swoich krytyków, że spłyca bohaterów, bo pisze za szybko. Ale pomimo takich głosów, cokolwiek Mróz sygnuje swoim nazwiskiem, sprzedaje się na poziomie kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy. Ostatnia powieść ”Deniwelacja”, z serii o komisarzu Wiktorze Froście, przekroczyła ponoć magiczny próg stu tysięcy. To powinno zamknąć usta krytykom. Polska Mroza kocha i czyta. A on podsuwa im coś jeszcze. Jest szansa, by książkowe historie przeżyć!

Wczoraj na jego profilu na Facebooku pojawił się post, który powinien zelektryzować fanów. – Przy tworzeniu niepokojących scenariuszy autorom często towarzyszy pewna obawa, że jakiś szaleniec postanowi przekuć je w rzeczywistość…– pisze Mróz. I dodaje: – W przypadku Forsta do tego doszło – a rzeczonymi szaleńcami są ludzie z Wyjście Awaryjne Warszawa i Wyjście Awaryjne Escape Room Bydgoszcz! W tych dwóch escape roomach można przejść śladami Bestii z Giewontu.

Zaczytujesz się w historii Wiktora Frosta? Teraz możesz ją przeżyć.

(img|739147|center)

Szykuje się zabawa inspirowana kryminałem. Na stronie Wyjścia awaryjnego można przeczytać: ”Zachęcamy do ucieczki u boku Wiktora Forsta! W pokojach znajdziecie wiele odniesień do serii: ekskluzywne zdjęcia sprawy z Giewontu, gumy Big Red, na policyjnej szafce stara koszula Wiktora, obok tarcza strzelnicza Osicy i mnóstwo innych smaczków”.

Pomysł świetny. Zasada zabawy jest prosta. Trzeba dać się zamknąć i w czasie godziny uwolnić z przygotowanego specjalnie pomieszczenia. Bywa, że połączonych ze sobą paru pokoi. Po drodze trafia się na wskazówki, ale i na znaki mające zmylić kluczących w drodze do wyjścia. ”Wyjście Awaryjne najeżone jest niespodziankami, zagadkami, a także dziwacznymi przedmiotami, z których każdy jest albo właściwą drogą do ewakuacji albo fałszywą alejką zbudowaną przez nas z pełną premedytacją!” – obiecuje i kusi escape room.

Czwarty tom z serii opowiadającej o komisarzu Wiktorze Froście.

(img|739149|center)

fot. Wydawnictwo Filia

Lektura ”Deniwelacji” przed wejściem do labiryntu jest obowiązkowa. A co słychać u książkowego Frosta? – Niczego dobrego mu nie wróżę – droczy się Mróz na Facebooku. – Ale poważnie mówiąc – nic nie jest pewne, oprócz tego, że wróci w przyszłym roku.

Więcej informacji na: Wyjście awaryjne