Mówili o "nielegałach". Przyznają, że takie osoby mogą być wszędzie
Były oficer Agencji Wywiadu Marcin Faliński i dziennikarz "Rzeczpospolitej" Marek Kozubal są autorami historyczno-szpiegowskiej serii książek. Obaj byli ostatnio gośćmi "Newsroomu" WP z okazji nadchodzącej premiery ich kolejnego dzieła "Operacji Retei”, które stanowi domknięcie trylogii. Gdy zostali zapytani, czy historie przedstawione w ich książkach (wcześniejesze tytuły to "Operacja Singe" i "Operacja Rafael") wydarzyły się w Polsce lub mogły, Kozubal odpowiedział, że jest to beletrystyka. Jednak pierwowzorami bohaterów są osoby funkcjonujące w przeszłości i dzisiaj. - Operacje, które opisujemy, miały miejsce w innym czasie i lokalizacji, ale oddanie metodyki pracy Agencji Wywiadu i starcie ze służbami rosyjskimi jest prawdziwe - powiedział. Autorzy zostali zapytani o tzw. nielegałów. Taki tytuł nosiła jedna z książek Vincenta V. Severskiego. - Takie osoby są świetnie zakamuflowane, w zasadzie wtopione w społeczeństwo, często w służby, wojsko, dyplomację, urzędników państwowych, firmy, korporacje czy banki. Ten sposób działania obcego wywiadu jest najtrudniejszy dla kontrwywiadu do ujawnienia. My w książce dajemy przykład pracy z takimi osobami, gdy są w wieku kilku lat – wytłumaczył Faliński.